
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38982
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Cary Grant był ode mnie wyższy. 

- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
- danz1ger
- Posty: 5983
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
U ruskich w kukurydzy nie schował by sie. Podobno rośnie jak słupy telegraficzne. A nawet rzadziej.
Shoot First, Ask Questions Later.
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9572
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
znów kwatermistrzostwo zapomniało dosłać płaszczy zimowych.


nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- no_gravity_Carlos
- Posty: 4509
- Rejestracja: 06.2019
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
piateczek, piatunio, chmurki robie plyna,
nie pijemy w weekend, Polacy nie zgina:)

nie pijemy w weekend, Polacy nie zgina:)

- danz1ger
- Posty: 5983
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Aaa, to dlatego nazywa się to łykend.
Shoot First, Ask Questions Later.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38982
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Słuchajcie, to straszne. Nie mogłem uwierzyć, jak przeczytałem. Podłamało mnie to i nie mogę się otrząsnąć. To jakiś koszmar. A jak Wy sobie radzicie z tym?
https://plejada.pl/newsy/julia-wieniawa ... em/1j1qh9r
https://plejada.pl/newsy/julia-wieniawa ... em/1j1qh9r
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- cichykot
- Tamarukam
- Posty: 1865
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: zewszont
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
nie wiem kto une są, ale idę sie najebać z rozpaczy.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38982
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
To jedyne, co można zrobić - z rozpaczy nad znaczeniem tego wydarzenia dla naszego życia... No bo jak teraz żyć?