Stream of consciousness

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5946
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Stream of consciousness

#3481

Post autor: danz1ger »

cz4rnuch pisze:Ach, gdybym wcześniej wiedział. Zamiast tego wybralim Kąty Rybackie i klops.
w Kątach Rybackich, w kącie, zwiędło szyprowi prącie, więc ten tego, no.
Shoot First, Ask Questions Later.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38945
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Stream of consciousness

#3482

Post autor: wpk »

_13_jacek pisze:
wpk pisze: Jacek.
Współczuję, ale dobrze choć, że się na nas nie obraziłeś - myślałem, że może przez nadmiar pieprzonej-solonej polityki ostatnio...
Jednak niepotrzebnie obraziłeś się na siebie i wywaliłeś zdjęcia... Przejdzie Ci, prawda? ;)
Obrazić na Was. Eee, no weź niepieredol ;)
Na polityków mam wyjebane.
Wywaliłem zdjęcia - nie zdążył włączyć się tryb wegetacja, miałem bardzo, bardzo wkurw :oops:
Przejdzie mi? Na razie mam uruchomiony tryb wegetacja, przy próbie wyłączenia trybu wegetacja włącza się tryb wkurw.
Kiedyś mi przejdzie, tak myślę, szkoda byłoby stracić kawałek siebie, tym było te, moje pstrykanie.
Kurwa! To ja miałem Ci napisać "weź Niepierdol", ale zapomniałem! :D
cz4rnuch

Re: Stream of consciousness

#3483

Post autor: cz4rnuch »

Ligo pisze:Ale to nie jest powód, żeby do Polówki wsadzać silnik od kosiarki. ;)
Ech wy Amerykany i wasze ryczące potwory. Mnie bardziej interesuje los naszej już nie takiej zielonej planety oraz przyszłość naszych dzieci. No i to, że dostałem to gówno prawie za darmo.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38945
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Stream of consciousness

#3484

Post autor: wpk »

Kunta, czyżbyś był ojcem "dziesięciu małych murzynków"?
puch24

Re: Stream of consciousness

#3485

Post autor: puch24 »

"... and then there were none" :-(

Dodano po 12 minutach 53 sekundach:
Zabawne jest to, że powieść Agaty Christie z listopada 1939 r. miała tytuł "Ten Little Niggers" (oparty na tytule piosenki z 1868 roku "Ten Little Indians/Injuns"), i nikomu to nie przeszkadzało, nawet pierwsze amerykańskie wydanie w grudniu 1939 roku miało ten tytuł, ale zaraz potem przerobiono to na ostatnią linijkę piosenki, "And Then There Were None", oczywiście ze względu na poprawność polityczną. Obecnie zarówno wersja Indians/Injuns, jak i Niggers piosenki są "no-no" i zastępuje się je przez "soldiers" albo "teddy bears", itp.
cz4rnuch

Re: Stream of consciousness

#3486

Post autor: cz4rnuch »

Dziś poległem na całej linii podczas burzy mózgów dot. imienia dla pieśca. Mój Leoncio odpadł w przedbiegach :(

Obrazek
Ligo

Re: Stream of consciousness

#3487

Post autor: Ligo »

No bo też nie dziwota. Leoncio - co to za imię dla psa? To brzmi, jakby pies był niepełnosprawny umysłowo.
A przecież tak na pewno nie jest. Wymyśl coś innego. Nie wiem - może Isaura?
cz4rnuch

Re: Stream of consciousness

#3488

Post autor: cz4rnuch »

Myślałem jeszcze o Nabuchodonozorze, ale też nie jestem pewny. Wpisujcie imiona.
puch24

Re: Stream of consciousness

#3489

Post autor: puch24 »

Llanfairpwllgwyngyllgogerychwyrndrobwllllantysiliogogogoch
puch24

Re: Stream of consciousness

#3490

Post autor: puch24 »

Może Czarnuch? Albo Kunta Kinte? Albo Toby? Nigger?

A serio - gdzieś czytałem, że dobrze jest psom i kotom nadawać imiona krótkie, maksymalnie dwusylabowe, i zawierające głoski "prominentne", tzn. wyraźnie słyszalne i odróżniające się od innych, np. J, R, i dużo samogłosek - przykładowo, Jura, Ruja, Ujar... ;-)
ODPOWIEDZ