Les choses de la vie

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9542
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Les choses de la vie

#201

Post autor: rbit9n »

Owain pisze:Wybaczcie zdjęciotok, odreagowuję mały stresss ;p

Obrazek
e, to trzeba jeszcze dodatkowo palcem nos zatykać?

albo dałbym tytuł: uo! kak waniajet!
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38944
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Les choses de la vie

#202

Post autor: wpk »

Pewnie ktoś wylał Twój ulubiony fenidon.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9542
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Les choses de la vie

#203

Post autor: rbit9n »

to by wtedy te rybki, tak radośnie nie harcowały.

Obrazek
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38944
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Les choses de la vie

#204

Post autor: wpk »

Nostalgia, z łezką w oku:

Obrazek
puch24

Re: Les choses de la vie

#205

Post autor: puch24 »

O! Duży Fiut! No, jeździło się!

Ale pamiętam, jako dzieciak, te najpierwsze, najstarsze, z początku produkcji, z nalepką na tylnej szybie: "Hamulce tarczowe ze wspomaganiem!" :-D
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Les choses de la vie

#206

Post autor: Owain »

Ojciec miał trzy, jeździł nimi na taryfie. Pamiętam, że pół dzieciństwa pomagałem mu naprawiać ten gówniany model samochodu.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
puch24

Re: Les choses de la vie

#207

Post autor: puch24 »

Mój ojciec też miał, z 76 roku, i potem jeszcze dwa. Ale że miałem ojca na odległość, to nie mogę powiedzieć, że ja też miałem.
Ale na 125p odbyłem moje pierwsze poważniejsze starty bez prawa jazdy, i z prawem jazdy też.
Faktem jest, że były to dość psujne pojazdy. Chyba najbardziej dotkliwa była wielka niechęć do uruchomienia, gdy było wilgotno i/lub chłodno.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Les choses de la vie

#208

Post autor: Owain »

Głupio wrzucać cudze zdjęcie, ale...

Moja żona, nie do końca obcy mężczyzna i bezgłowy pies. Z polarioida skanowanego do tiffa i lekko skontrastowanego w LR.

Obrazek

ps. Dodam, że ani się zorientowałem i zniknęli w zaułkach mrocznej drewutni i chwilę ich nie było :P
Sowy nie są tym, czym się wydają...
puch24

Re: Les choses de la vie

#209

Post autor: puch24 »

Zniknęli tam we trójkę z psem?

Śliczne po prostu! :-D
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38944
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Les choses de la vie

#210

Post autor: wpk »

samek pisze:
Owain pisze:...bo polaroidowe Ula niestety wycyganiła od Wojtka...
Już przyszła mu paczka spod wiśni? I co i co?
Patrz niżej:
Owain pisze:Głupio wrzucać cudze zdjęcie, ale...

Moja żona, nie do końca obcy mężczyzna i bezgłowy pies. Z polarioida skanowanego do tiffa i lekko skontrastowanego w LR.

Obrazek

ps. Dodam, że ani się zorientowałem i zniknęli w zaułkach mrocznej drewutni i chwilę ich nie było :P
Dla mnie ta chwila była wiecznością... A Ty co w tym czasie robiłeś z Yolą? :mrgreen:

Jasiek i reszto Towarzystwa, na skany z negatywów musicie poczekać co najmniej do wtorku (albo do Tworków). Gdyż nie miała baba kłopotu, kupiła sobie prosię, i teraz musi dokupić do niego chlewik... Znaczy, w poniedziałek mam zamiar zamówić płaszczaka, bo na 9000ED z jego 6x9 max jednak za dużo byłoby zabawy. FP-100C to 8.5x10.8 cm, gdzie sam obraz ma 7.3x9.5, więc sklejanie skanu z kawałków jest bez sensu.
Diabli mnie tylko biorą, że 6 lat wstecz pozbyłem się niemal nowego V750 - w rozliczeniu za 9000ED właśnie - za bezcen. No ale na rzecz nie byle kogo - samego Toma Widłaka, najlepszego marketingowca wśród fotografów - albo odwrotnie. ;)
Teraz będzie V850, za to otworzy się pole dla nawet 8x10"... Kto rozrzutnemu zabroni? :evil:
ODPOWIEDZ