Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
tomfoot

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#201

Post autor: tomfoot »

puch24 pisze: Czy Nikon ma coś takiego w sobie, że zabija wszelki nonkonformizm?
Trzeba to traktować jako zwykłe chlapnięcia olejem na matrycę (lub twarz).
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#202

Post autor: Owain »

A sporo userów z nikoniarzy w temacie o tej blokadzie pisze, że to robota konkurencji, wrogich sił itp. Ani chybi pierwszy podejrzany mieszka nad Wigołąbką ;) :D

A tak serio, to cała ta "reżimowa" twarz tamtego forum, to raczej ludzie. Znam kilku rzeszowskich fotografików (fotografów), którzy maja podobne cechy charakteru. Np. jakiś pasek musi być z logo nikona, bo nieoryginalny gorzej się trzyma i obciach, pentaxy to "tampaxy" i obciach, nos wysoko i wyśmiewanie cudzych aparatów, zdjęć itp. Myślę, iż problem leży w naturze tego hobby, w ciągłej frustracji, że głaskfonem można teraz robić zdjęcia, a przecież oni od I wojny światowej w ciemni, z analogów, z kamery obscury zdjęcia robili, w ślinie mieszanej z popiołem wywoływali, więc są Szamanami Hermetycznej Sztuki. Na dodatek charakter dzieła, czyli odwzorowanie rzeczywistości rzutuje na to, że ciągle muszą udowadniać, że takie a nie inne wyciągniecie z cieni czy kadrowanie to już sztuka, że temat to nie gówno i popierdółka. Przy tym frustracja wynikająca z zainwestowanej kasy i czasu w stosunku do niedoceniania efektu. Bo przecież w necie pierdylion zdjęć lepszych, podobnych, technicznie perfekcyjnych. Do tego dochodzi jeszcze poczucie bycia moderatorem na elitarnym forum, elitarnej marki, tego elitarnego hobby (zawodu, sztuki). Guma na jądrach tak ciśnie, że choć starają się udawać dobrotliwych, wyluzowanych i ultraliberalnych - idzie im niesporo;) Dotyczy to zarówno moderacji jak i tej - niekoniecznie zielonej - watahy obszczekującej się w dziale, gdzie zdjęcia poddaje się pod ocenę. Oczywiście nic nie ma złego w ocenianiu, ale słownictwo, pogarda, szczeniackość jest tam na poziomie dresów przekrzykujących się, który jest głupszy a który najgłupszy:) Niestety nie aparat tworzy artystę, czy choć dobrego rzemieślnika, o byciu przyzwoitym człowiekiem nie wspominając.
Cóż, uwagi te dotyczą też wspinaczy skałkowych, mistrzów gotowania, ba, nawet członków bractw rycerskich :D
Sowy nie są tym, czym się wydają...
d90

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#203

Post autor: d90 »

puch24 pisze:Dziś w grupie Nikoniarze na Twarzoksiążce (Mordoksiążce) żale, że zbyt intensywna moderacja zabija grupę.
Skąd my to znamy.
Czy Nikon ma coś takiego w sobie, że zabija wszelki nonkonformizm?
Ludzie nie cierpią inności.
Inność zabija porządek dnia codziennego.

A jesli w dodatku idzie z tym uczuciem w parze brak umiejętności oraz "fantazji" - zaczynają zadymę.

To tak mz - choć ja sie nie znam w sumie na psychologi tłumu...hehe :)

Ps.
najlepiej w takiej sytuacji zalecić prostą i skuteczną terapie : Niepierdol.
Rano i wieczorem.

Powinno pomóc :)
d90

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#204

Post autor: d90 »

Owain
O jakiej "blokadzie" piszesz ?
Coś nie wiem chyba...
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#205

Post autor: puch24 »

Chodzi o to, że przeglądarki internetowe (Google Chrome i Mozilla Firefox, może inne też), przy próbie wejścia na forum Nikoniarze, donoszą o niebezpieczeństwie wchodzenia na tę witrynę.

Owain odniósł się do tego.

A ja pisałem o grupie Nikoniarze na Mordoksiążce.
d90

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#206

Post autor: d90 »

Acha
Safari milczy na ten temat.

A N srał pies.

Nie takie cywilizacje (jak N)
z głupoty upadały...i świat kręci sie nadal.
:)
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#207

Post autor: puch24 »

d90 pisze:Acha
A N srał pies.
Masz na myśli aparaty czy ludzi? :-D
Bo ja mam aparaty i sobie raczej je cenię... ;-)
Więc atak na aparaty odbiorę osobiście! :twisted:

A co do podejścia, o którym wspominał Owain, to zauważyłem, że duża część osób, które mają taką postawę, to rzemieślnicy-kotleciarze - ślubowi, chrzcinowi, nawet portretowi i produktowi.
To a propos tego, że Owain użył słowa "hobby". Dla wielu z tych osób "ziejących ogniem" i "kapiących jadem z kłów" fotografia to nie hobby, tylko zarobkowanie. Tak mi się przynajmniej wydaje.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#208

Post autor: Owain »

Często hobby jest tak zaawansowane, że ludzie chcą sobie dorobić. Taki mój znajomy jadowity Nikoniarz jest nauczycielem w szkole a dorabia aparatem, choć się tego brzydzi bo uważając się również za artystę, ceni się nad wyraz. Nawet zadzwoniłem do niego, jak brałem ślub, bo żona ma chciała kilka fotek, ale jak stwierdził, że się dogadamy, to pewnie chciałby ze kilka tysi. Opierdoliliśmy za 1000 zł u jakiegoś młodziaka, bo wówczas jakoś na zdjęciach mi specjalnie nie zależało, i tez jest ok. Jedyne co spierdzielił, to jak wychodziliśmy z kościoła i grali temat z Gwiezdnych Wojen, to idiota kręcąc równocześnie kłapał foty.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
d90

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#209

Post autor: d90 »

Focenie ma wiele wymiarów.
Tak samo jak wiele jest opini oraz postaw.
Wspólny mianownik to zabawa oraz bycie razem z ludźmi.
Umiejetność patrzenia i zobaczenia i (wreszcie) zatrzymania tego na fotce, nie jest jednak tak zupełnie naturalna dla wszystkich.

Pstrykanie pstrykaniu nie jest równe.

Wiele osob na tzw sukces pracuje marketingiem.
Dopisując czy zrobili, brandzlowanie zmianami puszki czy szkła (byle topowe i jak najdroższe) to codzienność. Kazdy to wie.
Kim jest człowiek, kierujący sie w zyciu aspektem finansowym ? Czy od kogos takiego mozna oczekiwać instynktów "wyższych"?
Raczej nie...

Taki ktos rozepchnie sie łokciami.
Opluje.
Nakrzyczy.
On - musi być "pierwszy".

Niech bedzie. Mi to wisi :)

Co do "kotleciarstwa" oraz zarabianiu na pstrykaniu, to temat nie jest mi obcy. I nic to we mnie nie zmieniło. Pstryk, pstryk, kasa.
I tyle. Wiec można...

Ps.
(moze przedawkowałem Niepierdol, ale co mi tam hehe).
d90

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#210

Post autor: d90 »

Puch
Oczywiscie ze (tylko) o tamto forum mi chodziło.

Ps.
A ludzie (dodam) - maja sprzet drogi jak licho.
I nie potrafią. Nie potrafią bez edytowania nic zrobić.
A programy czesto pirackie mają. Jak i całe zycie hehe :)

I tu powstaje jad...bo jest "ta" niemożność, której pokonać nie potrafią.
Ale za to - mają gripa, drogie klamoty. Strone z cennikiem.
Oraz - najważniejsze !!! - dopisaną historie do każdego pstryka.
:)

Styknie pisania na dziś.
Piszta. Poczytam :)
Ostatnio zmieniony 25 lis 2016, 15:57 przez d90, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ