Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

[d90]

Owain
Niegodnym aby pisać.
Ten etap mam (póki co) za sobą.
Siądę jak zdrowie i Pan Bóg pozwoli na starość.
Kiedy to będzie ? Nie wiem. Póki co im starszy, to mam wrażenie że młodszy jestem, głupszy i bardziej naiwny
hehe

z resztą
nudne moje życie było, choć przepełnione wszystkim
nawet bym zmyślać nie musiał, a tylko faktów sie trzymać
hehe

[puch24]

Badylszku, daj badyla! Ba-dy-la! Ba-dy-la!

[d90]

Najpierf muszem opczaić gdzie załadować
żeby linkować.
A z moim impetem...

[puch24]

Fajowe!

[d90]

Zosiek
Dropbox pewnie i fajny. Ale ja kompa nie uzywam niemal. Wszystko z fona leci.
Musiałbym siąść i siedziec. Bleee

Flickr moze założę ?
Da to rade ?

[samek]

Słuchaj jak CI dobrze radzą. 2 giga na dropboxie masz za free i jesteś u siebie. Nieważne czy z kompa czy z fona.

[puch24]

Ja używam flickra. Ale flickr odczytuje ze zdjęć exify, umieszcza pod zdjęciem podstawowe dane z exifu, ale z samego zdjęcia je wycina i nie można podejrzeć pełnego exifu. Także, gdy za pośrednictwem flickra udostępnia się zdjęcia, tak ja to tu robię. Może to być zaletą i wadą jednocześnie. Ale na razie nie chciało mi się szukać niczego innego.

[d90]

Ja exif i tak zawsze usuwam.
Tak jakoś mam od zawsze w sumie.
Sam tez nie zaglądam innym pod spódnice

Wyjątkiem są pleśniaki. Ale to juz i tak trzeba dopisać pod fotką :)poczemu pstrykane.

Lukne zatem na tego flickra i dropboxa tez
wolną chwilą.

Przy okazji - kapuśniak zjadłem wlasnie.
Pycha !!! Hehe

[puch24]

Fakt, że czasem ujawnianie zbyt wielu info nie jest zbyt roztropne. W exifie są dane i o czasie, i coraz częściej o miejscu... (GPS). Może być przydatne do użytku własnego, niekoniecznie do upubliczniania.
Ale dane o parametrach ekspozycji, ogniskowej, itp., czasem mogą być przydatne dla oglądaczy.

[d90]

Exifu nigdy nie oglądam.
Jakoś żyje.
Wiec inni tez mogą

Z tesztą - upublicznianie exifu to jak powiedzieć - kopiuj śmiało i bez obaw.

Nie lubie kopiować i kopiowania nie pochwalam.