Zakładając koronę, czy biorąc buławę, skazani jesteśmy na oceny oraz opinie. Dlatego ja anarchista z przekonania jestem. Wytykam co nie wytniete, gdy mam okazje zrobić to w sposób spokojny. Ale zdecydowany.
Poklasku nie szukam. Pochlebne opinie mnie natomiast krępują. Wyzwisk nie lubie.
Jednak przestrzegania regulaminów od władców, królów i cesarzy - wymagam jak i od siebie.
Jesli zadyma na N, jak sugerujesz, zaczęła sie od mojego protestu - mowi sie trudno.
Przykrość zrobiłem - przepraszam. Co moge, chętnie naprawię. Przeproszę nawet innych zbanowanych, poniewaz wypada wziąść odpowiedzialność rowniez i za to.
?
Ale - to działać powinno w obie strony.
Nie działa .
Zdania nie zmieniam w sprawie tamtego pstryka, którym człowiek chciał koniecznie zaistnieć w przestrzeni netowej.
gupek jestem
ze wsi
nic nie poradzę

Jednak - nie potrafie przejść obojętnie, gdy Zosiek kreuje sie na "pomocnego".
Jest w grupie osob, ktore obraziły mnie do głębi.
Nie widziałem aby gdziekolwiek wytknął innym zielonym niewłaściwe zachowania. No chyba, że wszyscy uważają że takich nie było. I nie o tamtą fotkę mi tylko chodzi...bo banów poleciało wiecej.
Jakos nie chce mi sie wierzyc, że to też moja wina...
No ale.
Zamilne na miesiac.
Bana sobie nakładam

Pzdr