Z tego co piszesz, to prosta sprawa, a tak się składa, że akurat mam w szafie fp100 i kasetę, aparat też się znajdzie.
Mi się gdzieś kołatało, że ten negatyw trzeba jeszcze w jakiś sposób utrwalić, a skoro niby nie utrwalony, to przecież po ciemku z nim trzeba walczyć, co znacząco komplikowało by zabawę, bo niby jak wlać Domestos do rękawa ciemniowego?
