Owain pisze: ↑28 lis 2017, 22:33
Zawsze czytam nagrobki, bardzo mi się podoba, nieobecny już dzisiaj zwyczaj opisywania spoczywających osób. "obywatel ziemski" "doktor nauk przyrodniczych" "lekarz" "społecznik" zupełnie zmienia we mnie postrzeganie takiego miejsca.
Drugą rzeczą epitafia, te w formie wierszy, wyrażające żal po stracie. Jest kilka takich zarówno na Bródnie jak i Powązkach, przy których z trudem powstrzymuję łzy. Najmocniejsze te po stracie dziecka.. Wpadam tam zawsze w dziwną bo przyjemną, melancholię.