PS Dzięki info Uli kupiłem dwa filmy za prawie darmo. Jednak warto było jechać
W poszukiwaniu Św. Grilla
-
Herr X
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Jak to dobrze, że ja nie fotografuję
. Tak tylko napisałem i uciekam coś pooglądać, bo dziś jeszcze żadnego filmu nie oglądałem. Dobranoc.
PS Dzięki info Uli kupiłem dwa filmy za prawie darmo. Jednak warto było jechać
PS Dzięki info Uli kupiłem dwa filmy za prawie darmo. Jednak warto było jechać
-
namoamo
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Ja na TT patrzę przez pryzmat dwóch zdarzeń. Jego głośny płacz/apel pt "(amatorzy)Zabrali mi zawód" i niedługo potem obrona laureatki konkursu repo, w jury którego zasiadał. A ten zwycięski reportaz wykonany był srajfonem przez stewardesę xD
A te aparaty to przecież kwestia umowy z konkretnym sponsorem, jakby mu dali nikona to by zachwalał nikona.. Fakt że na tym polu najlepiej wypada Fuji, bo mam wrażenie że wymaga jedynie hashtagów, w przypadku TT i Sony to ja nie mogę czytać jego postów, takie to ordynarne
A te aparaty to przecież kwestia umowy z konkretnym sponsorem, jakby mu dali nikona to by zachwalał nikona.. Fakt że na tym polu najlepiej wypada Fuji, bo mam wrażenie że wymaga jedynie hashtagów, w przypadku TT i Sony to ja nie mogę czytać jego postów, takie to ordynarne
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Jak to dobrze, że ja nie znam się na fotografach.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
-
samek
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Wydaje mi się, że można by spróbować odrobinę szerszego spojrzenia.namoamo pisze: ↑06 gru 2017, 10:14 Ja na TT patrzę przez pryzmat dwóch zdarzeń. Jego głośny płacz/apel pt "(amatorzy)Zabrali mi zawód" i niedługo potem obrona laureatki konkursu repo, w jury którego zasiadał. A ten zwycięski reportaz wykonany był srajfonem przez stewardesę xD
A te aparaty to przecież kwestia umowy z konkretnym sponsorem, jakby mu dali nikona to by zachwalał nikona.. Fakt że na tym polu najlepiej wypada Fuji, bo mam wrażenie że wymaga jedynie hashtagów, w przypadku TT i Sony to ja nie mogę czytać jego postów, takie to ordynarne![]()
-
namoamo
-
samek
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Wydawało mi się, że jednak jakąś przyczyną, że się tu znajdujemy, jest fotografia.
Tak przynajmniej jest ze mną. Raczej nie byłbym na nikoniarzach, AO, a następnie tu gdyby nie ona.
Pierwszą rzeczą, z którą kojarzę Tomaszewskiego jest jego fotografia. Wydaje mi się ona na tyle ciekawa by zerkać na nią, a nie na mariaż TT z Sony.
Możemy oczywiście warunkować przyjmowaną sztukę osobowością oraz moralnością osób związanych z nią, ale nie jestem przekonany do takiej metody.
Zerkanie więc na TT przez pryzmat wymienionych dwóch zdarzeń wydaje mi się odrobinę skromnym.
-
puch24
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
To prawda. Najlepiej byłoby pominąć ten aspekt "celebrycki" i po prostu oglądać zdjęcia. Widziałem trochę zdjęć TT i niczego mi nie urwały, prawdę mówiąc.
A o tych "okolicznościach okołofotograficznych" wolałbym w ogóle nie wiedzieć, by nie wpływały na moje widzenie zdjęć. Niektórzy znani fotografowie są większymi gwiazdami, niż ich zdjęcia.
A o tych "okolicznościach okołofotograficznych" wolałbym w ogóle nie wiedzieć, by nie wpływały na moje widzenie zdjęć. Niektórzy znani fotografowie są większymi gwiazdami, niż ich zdjęcia.
- wpk
- wpkx
- Posty: 39003
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Mogę się pod tym podpisać.
-
namoamo
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Zachowania, ekscesy artysty nie powinny wpływać na odbiór jego sztuki, czy to foto czy w muzyce, czy innej literaturze(no chyba że są jej integralną częścią, ofkors))
Trzeba te rzeczy umieć oddzielać.
Mam jednak wątpliwości czy da się te aspekty całkowicie pomijać. Przecież to logiczne, jeśli interesujemy się danym światem to automatycznie też ludźmi go kształtującymi.
W takim kontekście fotografia to fotografowie, muzyka - muzycy itd itp
Odnoście mojego wpisu obie sytuacje nie miały ze sobą związku i zestawianie ich jest moją zgryźliwością, wynikającą z takiego a nie innego postrzegania TT.. Postrzegania wirtualnego bo akurat z nim kontaktu w realu nie miałem.
TT wielkim fotografem jest, na mojej półce zawsze dla jego albumu miejsce się znajdzie. Dla jego zdjęć
Ale o samym człowieku mam niższe mniemanie, ponieważ pojawił się w pokpiwającym tonie, to to podtrzymałem i tyle
Mam jednak wątpliwości czy da się te aspekty całkowicie pomijać. Przecież to logiczne, jeśli interesujemy się danym światem to automatycznie też ludźmi go kształtującymi.
W takim kontekście fotografia to fotografowie, muzyka - muzycy itd itp
Odnoście mojego wpisu obie sytuacje nie miały ze sobą związku i zestawianie ich jest moją zgryźliwością, wynikającą z takiego a nie innego postrzegania TT.. Postrzegania wirtualnego bo akurat z nim kontaktu w realu nie miałem.
TT wielkim fotografem jest, na mojej półce zawsze dla jego albumu miejsce się znajdzie. Dla jego zdjęć
Ale o samym człowieku mam niższe mniemanie, ponieważ pojawił się w pokpiwającym tonie, to to podtrzymałem i tyle
To ja tak bardzo krótko uważałem.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: W poszukiwaniu Św. Graala
Sapkowski to podobno bufon, a fajnie pisze. Grabaż to ponoć mega bufon, a fajnie śpiewa. Andrew Taylor aka Andrew Eldritch był mym idolem przez lata, a to król bufonów.
Sowy nie są tym, czym się wydają...