Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ale na dowolnie wybrane?
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nie no, na moje. Przyciskam, wychodzę, a winda już czeka.
Taka technika.

- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Eee... Okrojona funkcjonalność. Pełna byłaby, gdybyś np. takiego Piertka mógł wysadzić na progu nie swoim, lecz gavina.
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9572
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
wolę na progu, na którym siadał blues.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Gitarowym znaczy? Bo ja się na muzyce nie znam.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
puch24 wyobraź sobie nikonowego bezlustrzaka FF i do niego przejściówkę do lustrowych szkieł. To będzie wyzwanie, te wszystkie śrubokręty procesory itp 

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No, wyobrażam sobie, ale co to ma do alkoholu i przywoływania windy, a także numerków telefonków?
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
to wina wupsxa
- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Gupi gawin.
Maciek, jak wyzwanie, to wyzwanie - w szerokim znaczeniu. Np. jest drink, który się nazywa śrubokręt.
Maciek, jak wyzwanie, to wyzwanie - w szerokim znaczeniu. Np. jest drink, który się nazywa śrubokręt.