Kota dawno nie było

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kota dawno nie było

#2041

Post autor: Owain »

Po prostu nad Wyrwidąbką wieczorami pojawia się poświata z oktaryny :)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#2042

Post autor: wpk »

Sam jesteś poświata.
(Gdzie gavin?)

Maciek, nie znam tego o pokojówce.
puch24

Re: Kota dawno nie było

#2043

Post autor: puch24 »

Jak mi się zachce, to wklepię. Długi i Level Kindergarten. Trochę śmieszny i czasem cytuję fragmenty.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#2044

Post autor: wpk »

Auro, zachciej zachcieć Maćka, by zachciał.
namoamo

Re: Kota dawno nie było

#2045

Post autor: namoamo »

Obrazek
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#2046

Post autor: wpk »

O, fajne.
I to w dodatku zdjęcie. Z kotem w roli głównej.
puch24

Re: Kota dawno nie było

#2047

Post autor: puch24 »

Kawał jest tak żenująco głupi, że aż wstyd go przytaczać. Level przedszkole.

Jaśnie państwo miało młodą i bardzo głupiutką pokojówkę, Stasię, z którą ciągle były kłopoty, i której ciągle trzeba było pilnować.
Rozległ się dzwonek do drzwi, Stasia poszła otworzyć.
Po jakimś czasie jaśnie pani wzywa Stasię i pyta:
- Kto to był, Stasiu?
- Sąsiad.
- A po co?
- Pożyczyć parasol.
- I co odpowiedziałaś?
- Że nie mamy parasola.
- Oj, Stasiu, następnym razem powiedz, że parasol leży na strychu i ma połamane szprychy.
- Dobrze, proszę jaśnie pani.

Za jakiś czas znów dzwonek do drzwi, Stasia poszła otworzyć. Jaśnie pani wzywa ją po chwili i pyta, kto to był.
- Drugi sąsiad.
- A po co?
- Pożyczyć konia.
- I co powiedziałaś?
- Że koń leży na strychu i ma połamane szprychy.
- Oj, Stasiu, Stasiu, trzeba było powiedzieć, że koń leży w stajni i zdycha na wściekliznę.
- Dobrze, proszę pani.

Po jakimś czasie znów dzwonek do drzwi, Stasia poszła otworzyć, a jaśnie pani jak zwykle wzywa ją i pyta kto to był.
- Panicz Mikołaj.
- Po co?
- Po panienkę na bal.
- I co powiedziałaś?
- Że panienka leży w stajni i zdycha na wściekliznę.

Jak widać, level żenua.
Ale czasem mi się przypomina i mówię, że np. leżę w stajni i mam połamane szprychy... ;-)
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#2048

Post autor: wpk »

Oj, Maciek, Maciek! Toż trzeba było to wpisać do PITa i mówić, że tak było! :)
Awatar użytkownika
wuzet
Posty: 461
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Rzeszów/Maidstone
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#2049

Post autor: wuzet »

Obrazek
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#2050

Post autor: wpk »

Nieśmieszne.

Dodano po 11 minutach 51 strzałach znikąd:
O mało co nie poprzypinałem we wsi ogłoszeń w tym stylu, gdy Ryśka zginęła. Ale Jola mnie od tego odwiodła, i w końcu osobiście jeździłem i pytałem najbliższych sąsiadów.
ODPOWIEDZ