Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nie rozumiem?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No chyba chodzi o pudelek.pl... A w pomponiku nie?
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ano tak. Ślepy jestem i przeczytałem: "w pudeŁku", albo tak to wyinterpretowałem, bo dla mnie pudelki i pomponiki po prostu nie istnieją. Tzn. nie pamiętam o ich istnieniu.
Woytku, wrzuć jeszcze coś z A9 + 100-400 + TC 2x!
Woytku, wrzuć jeszcze coś z A9 + 100-400 + TC 2x!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Wrzucę, wrzucę.
Ale teraz walczę ze sobą, by ogarnąć cudne PlayMemories na uroczym Macbooku.
A niebawem mają przyjechać Animalsi, czyli nasi weterynarze - Justyna i Michał, z dwojgiem bach... przepraszam, synków - Mikołaj lat 2, z ADHD, i Wojtek (sic!) miesięcy 2, ponoć jeszcze spokojny - by zaszczepić hurtowo "cztery koty i pies pioty"... Te cztery podstępnie złowiłem i zamknąłem w dalszej części domu, z miską wody i kuwetą, ale stopień zachwytu ich jest mniej niż śladowy...
Więc będzie Sajg... przepraszam, Ho Chi Minh, a w dodatku ma się na burzę.
A burza jest najważniejszą ze sztuk.
Tymczasem na studni siedzi słoń.
Niebieski.
Z białymi wstawkami i różową kokardą.
A lody pistacjowe w zamrażarce, a zmiksowane truskawki do nich w lodówce.
PS Dobrze, że Heineken też jest.
Ale teraz walczę ze sobą, by ogarnąć cudne PlayMemories na uroczym Macbooku.
A niebawem mają przyjechać Animalsi, czyli nasi weterynarze - Justyna i Michał, z dwojgiem bach... przepraszam, synków - Mikołaj lat 2, z ADHD, i Wojtek (sic!) miesięcy 2, ponoć jeszcze spokojny - by zaszczepić hurtowo "cztery koty i pies pioty"... Te cztery podstępnie złowiłem i zamknąłem w dalszej części domu, z miską wody i kuwetą, ale stopień zachwytu ich jest mniej niż śladowy...
Więc będzie Sajg... przepraszam, Ho Chi Minh, a w dodatku ma się na burzę.
A burza jest najważniejszą ze sztuk.
Tymczasem na studni siedzi słoń.
Niebieski.
Z białymi wstawkami i różową kokardą.
A lody pistacjowe w zamrażarce, a zmiksowane truskawki do nich w lodówce.
PS Dobrze, że Heineken też jest.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Strzel tego słonia z 50 albo 100 metrów... 
Temat "wizyta u witryniarza" jest mi znany.

Temat "wizyta u witryniarza" jest mi znany.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Byłech na regatach i kurwa nie wiało. Najbardziej bezwietrzny dzień w tym jebanym roku. Nosz kurwa mać. Chociaż tyle że buty wygrałem...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Neoprenowo-kurwa-gumowe!
- wpk
- wpkx
- Posty: 38949
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No to dobrze przecież? Nie przemokną Ci na desce i na deszczu... A kolor fajny jakiś?
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Buty rzeczywiście fajne
Chociaż lepiej na boso się pływa. No nic będą na piździernik.
