Potem rozwiercono go jeszcze na 1.6 dla Poldka, a jeszcze później gaźnik na wtrysk zamieniono - nowoczesność jak w Mercedesach z lat 50/60. Pewnie kolejne modele Poldków - gdyby były - miałyby Twin Spark i 16V.
Tymczasem wałek wciąż uprawiał nierząd popychaczami z bloku.
W latach 50-tych ten silnik był dość nowoczesny, i ogólnie udany, miał dobrą wydajność z pojemności (60-65 KM z 1,3 nie było złe), a silniki 1300-1400, najmniejsze stosowane w Fiacie 124 i 131 też miały wałek nierządu w kadłubie. A 131 to 1974... Włosi też się nie szarpali na (D)OHC w tanich samochodach.
Ale rekordem był silnik 850 z Fiata 850, który był potem stosowany w 127 jako 903, w Uno i starej Pandzie, i dotrwał do czasów Cinquecento i Seicento jako 903 i 899, i w tej ostatniej mutacji był stosowany w schyłkowym Uno. Po czym szczęśliwie zszedł ze sceny.