Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9547
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8401

Post autor: rbit9n »

to ta rzeka, którą przekroczył Cezar?
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8402

Post autor: wpk »

Zecer.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9547
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8403

Post autor: rbit9n »

Zacier.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Metanoia

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8404

Post autor: Metanoia »

Kurwa, nie mogę się zestarzeć.
Oglądam (mimo woli) reklamy skierowane do kobiet w moim wieku i nie mam zaparć, nie mam suchości pochwy ani nieprawidłowej flory bakteryjnej.
Kurwa ja wiem, że to wszystko, cały ten teatr można zredukować do Ruchać, Żreć i panicznie bać się śmierci ale kurwa no trochę subtelności.
Mam ostatnio taką zabawę, że oglądając reklamę z udziałem dzieci dorysowuję sobie w głowie dymki komiksowe do postaci małych dziewczynek.
Uwielbiam małe dziewczynki, które smarując kromkę chleba modną imitacją masła pytają mamę "czy będą mnie chcieli tak bardzo wyruchać jak chcą ciebie mamo?".
Ulatują mi te reklamy z głowy ale te małe dziewczynki ciągle zadają pytania "czy będę wystarczająco ładna aby wszyscy chłopcy chcieli mnie wyruchać?".
Sweet.
I potem fundujemy tym dziewczynkom studia bo przecież nie będzie ich ruchał byle kto.
A najlepiej jak ten kto rucha jest podobny do ojca bo przecież nic nie smakuje tak jak ojciec ruchający kutasem zięcia swoją córkę...
Teściowa patrzy na to troszkę inaczej. Czy ten, który będzie ruchał moją córkę mógłby wyruchać także i mnie?
Czyli czy pozwoliłabym się wuruchać zięciowi.
Tak, pozwoliłabym, czyli ten zaprawdę, zaprawdę zasługuje na mnie w ciele mojej córki...
Wiecie, że to wszystko, cały ten teatr można zredukować tylko do jednego słowa "ruchać"?
To kurwa smutne ale prawdziwe.
Antyczne tragedie fenomenalnie ukazują to, co próbujemy nieudolnie ukryć.
I nie wiem czemu zwierzęta ludzkie obdarowują mnie zaufaniem i relacjonują:
"miałam narzeczonego, mieliśmy brać ślub, zdradziłam go z innym, nie wiem czemu...jak mogę spowodować aby z nim być"

To jest właśnie Piękne!!!!
Ten mechanizm bezwolny, o którym pisał Luter.
Całość tego świata to JEDEN ORGANIZM.
JEDNA WOLA.
Żadne zwierzę ludzkie nie ma autonomii, jest tylko częścią całości organizmu jak komórka w ciele.

Kupiłam na złomie fajny, duży tłumik samochodowy.
Przelotowy, jak glasspack, nierdzewka.
Jutro niedziela, uwielbiam odpoczywać spawając na relaksie.
Ślicznie go sobie wspawam do Blazera.
Spawanie jakościowe MIG wymaga pewnej ręki i opanowania.
Spawam przeważnie na strzałkę, nie na trójkąt.
Jak jest dobry materiał włączam program synergiczny, wtedy mam doskonałe wypełnienie jeziorka i spaw gładki jak pupcia niemowlęcia.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8405

Post autor: puch24 »

Świetne połączenie, ruchanie i spawanie... I tak na zmianę.
Ligo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8406

Post autor: Ligo »

Dla wykwalifikowanego spawacza pewnie może być...
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8407

Post autor: puch24 »

Kiedyś, wiele lat temu, tłumaczyłem tekst o maszynie do naprawy wałów korbowych przez ich napawanie. Z konieczności dowiedziałem się wtedy trochę o różnych technikach spawania. Wcześniej myślałem, że to się po prostu "bierze i spawa". ;-) Okazało się, że taką naprawę może dobrze wykonać tylko bardzo doświadczony, umiejętny spawacz.
Ligo

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8408

Post autor: Ligo »

No bo tak jest. W każdym zawodzie są rzeczy łatwe i trudne. Napawanie nie jest proste.

Tak samo jazda betoniarką. Mój dobry znajomek w NYC podjechał pół metra za blisko skarpy i wystarczyło, żeby się wpierdolił i wywrócił zestaw do góry nogami.:-(
Dobrze, że jemu nic, ale musiał szukać nowej roboty. Chociaż to dobry kierowiec...
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9547
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8409

Post autor: rbit9n »

nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#8410

Post autor: wpk »

puch24 pisze: 16 wrz 2018, 00:15 Świetne połączenie, ruchanie i spawanie... I tak na zmianę.
Falowanie i spadanie, falowanie i spadanie
Ruch, magnetyczny ruch, ściana przy ścianie...


PS Ciekawym, czy Ruchadło Leśne umi spawać.
ODPOWIEDZ