Chyba jakoś tak...
Nie wiem, jak to cholerstwo działa, ale w moim Sam NX30 w chwili, gdy przełączam migawkę z elektronicznej na zwykłą (czy odwrotnie) migawka strzela. Nie wiem co się tam w środku dzieje... Muszę to kiedyś zobaczyć z wyjętym obiektywem. Natomiast fucktem jest, że włączenie pierwszej kurtyny elektronicznej zmniejsza stuk migawki.
Z uporem maniaka będę jednak twierdził, że czasem jakaś gadka o technikaliach nie zaszkodzi ogólnej psioniczności..;p
No to mam na szybko kilka takich pytań, jeśliście łaskawi, zanim przebiję się przez instrukcję.
- po pierwsze, z ciekawości, jak Wy ostrzycie na obiektywach z AF, w sytuacjach powiedzmy, imprezowo-rodzinnych? Normalnie ostrzę w opcji śodek lub elastyczny punktowy i przekadrowuję (strzałkowanie punktu ostrości ma dla mnie sens ze statywu tylko). Próbowałem to wykrywanie twarzy, ale działa ciulowo, jakiś szeroki też próbowałem, ale wybiera co chce.
- drugie pytanie pokrewne - macie włączony "obszar wykrywania fazy"? Się taki zaokrąglony kwadracik pokazuje przy ostrzeniu...Niby logika podpowiada, że powinno być włączone, bo fazowy AF jest uzupełnieniem kontrastowego, ale jakoś mam wrażenie, że przy włączonej tej opcji AF jest wolniejszy, migawka kłapie wolniej, no a domyślnie jest toto wyłączone...
- trzecie pytanko o tryb manualny przy obiektywach z AF. Ten przycisk AF/MF trzeba trzymać cały czas?! Toż to niewygodne, nie można jakoś tego ustawić, aby po jednym naciśnięciu był tryb MF aż do kolejnego naciśnięcia? Pewnie to można przypisać pod jakiś funkcyjny, ale szkoda;)
- czwarte pytanie jest bardziej z ciekawości - ostrzenie szkłami manualnymi robię poprzez powiększenie maksymalne i wówczas ustawianie na oko (nie ufam peakingowi). Wówczas obraz w wizjerze strasznie "pływa", przy delikatnym przekardowaniu. Bardziej niż w a6000. To chyba nie jest wynik stabilizacji w body A7II ale raczej większej matrycy i jakiegoś tam nadążania migawki/wizjera na powiększeniu, by elektronicznie 'narysować' mi ten powiększony obrazek?
Popróbuj jeszcze z wykrywaniem twarzy, bo działa niezle.
Ja mam ustawione pod guzik am/fm.
Tryb manualny sobie zmnieniasz tyn kółkiem co i inne aefy.
Jak się bawiłem to mi nie drżało przy powiększaniu, ale chetnie się jeszcze pobawię, powiekszę i popatrzę czy drży przy wystrzale, znaczy po naciśnięciu spustu
Ad2: o ile dobrze rozumiem instrukcję włączenie tej funkcji powoduje wyświetlenie na ekranie owej ramki i nic więcej.
Ad3: naciśnięcie przycisku AF/MF powoduje cykliczną zmianę auto na manual. Funkcja jest aktywna do czasu ponownego naciśnięcia klawisza lub zmiany programu. Ustawiany ją w: menu > druga zakładka > 6 > Ustawienia przycisków własne > Przycisk AF/MF > Zmiana regulacji AF/MF.
Tak to działa w A7, myślę, że A7II ma takie samo menu.
Dodano po 50 minutach 6 sekundach:
Natomiast zasmucił mnie jeden filmik nagrany dziś w lesie FE28/2. Myśląc, że coś źle jest ustawione, przełączyłem się w tryb filmu z priorytetu przysłony, ale dalej dupa. Jakaś strasznie agresywna zmiana ostrości, bez przerwy latało na tym samym obiekcie, zmiana ekspozycji to samo, raz ciemniej, raz jaśniej, chociaż szkło się sporo domykało. Do tego kontrast z dupy. Dziwne. Filmiki z pezetem w a6000 - 10 razy lepsze. Ja wiem, że to nie aparat do filmików, ale jak żona coś sobie nagra na wakacjach i odtworzy - jestem skończony
Dodano po 1 minucie 29 sekundach:
Ale z trzeciej strony uważam, że aparat jest leciutki na spacerki