Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
ja tu pijem prywatnie
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A sfotografowałeś fotografa?
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A to nie powinno być w kategorii "Erotyka/Ezoteryka"?
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Zaraz obok dział na chemitrialsy 

Sowy nie są tym, czym się wydają...
- vid3
- Posty: 8696
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Czy ktoś wie co to jest Ozotypia?
W czasopiśmie „The Amateur Photographer“ podał Th. Manly najnowsze
swoje przepisy do ozotypii gumowej. Nierozpuszczalność warstwy rozpoczyna się
na powierzchni papieru i postępuje w górę przez całą jej grubość. Z tego wynika,
że grubość warstwy nie ma wpływu na półtony i t. p., wobec czego za
jednokrotnem ozonowaniem można uzyskać takie bogactwo szczegółów, jakie
daje dopiero kilkakrotne kopiowanie w zwykły sposób.
Naczulanie odbywa się w zwykły sposób, dobrze jest dodać kilka kropli roztworu gumy.
(Wiadomości fotograficzne 1905 rok)
W czasopiśmie „The Amateur Photographer“ podał Th. Manly najnowsze
swoje przepisy do ozotypii gumowej. Nierozpuszczalność warstwy rozpoczyna się
na powierzchni papieru i postępuje w górę przez całą jej grubość. Z tego wynika,
że grubość warstwy nie ma wpływu na półtony i t. p., wobec czego za
jednokrotnem ozonowaniem można uzyskać takie bogactwo szczegółów, jakie
daje dopiero kilkakrotne kopiowanie w zwykły sposób.
Naczulanie odbywa się w zwykły sposób, dobrze jest dodać kilka kropli roztworu gumy.
(Wiadomości fotograficzne 1905 rok)
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Jeżu1 ledwo żyja.
Dodano po 50 minutach 17 strzałach znikąd:
Była fotoziutka. Miała szelki sado maso. Na nich chyba ze 3 te fujifilmy xt1 czy podobne. No ale na sali już się z tym nie wygłupiala i wyjęła lustro cwanona z dużim fleszem. Ogólnie dużo było sprzeczności w tym co robiła. Miała flesza na body, a dodatkowo 2 yongnuo po bokach sali na statywach. Gołe flesze walące na ludzi . To już bym chyba wolał 4, w każdym rogu i w sufit. Po co nosić flesz na body wtedy. Chyba nie miała wyzwalacza. No i najlepsze że całą sale obleciała 24-105 f/4...
Dodano po 50 minutach 17 strzałach znikąd:
Była fotoziutka. Miała szelki sado maso. Na nich chyba ze 3 te fujifilmy xt1 czy podobne. No ale na sali już się z tym nie wygłupiala i wyjęła lustro cwanona z dużim fleszem. Ogólnie dużo było sprzeczności w tym co robiła. Miała flesza na body, a dodatkowo 2 yongnuo po bokach sali na statywach. Gołe flesze walące na ludzi . To już bym chyba wolał 4, w każdym rogu i w sufit. Po co nosić flesz na body wtedy. Chyba nie miała wyzwalacza. No i najlepsze że całą sale obleciała 24-105 f/4...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Była fotoziutka. Miała szelki sado maso. Na nich chyba ze 3 te fujifilmy xt1 czy podobne. No ale na sali już się z tym nie wygłupiala i wyjęła lustro cwanona z dużim fleszem. Ogólnie dużo było sprzeczności w tym co robiła. Miała flesza na body, a dodatkowo 2 yongnuo po bokach sali na statywach. Gołe flesze walące na ludzi . To już bym chyba wolał 4, w każdym rogu i w sufit. Po co nosić flesz na body wtedy. Chyba nie miała wyzwalacza. No i najlepsze że całą sale obleciała 24-105 f/4...
- poor
- Rich poor
- Posty: 4218
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Żawę, domyślam się, że flaki Ci się wywracały, gdy patrzyłeś na jej wyczyny...