Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- rbit9n
- Ribitibi
- Posty: 9555
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
no co Ty, to spisek oponiarzy. Big Rubber Plot.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Flat tyre plot.
Spisek płaskooponiarzy.
Spisek płaskooponiarzy.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Gąsiennice, powiadam...


- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Po pierwsze w rozsądek. Najlepiej swój własny.
Po drugie dobrze jest sobie uświadomić gdzie i jak się jeździ, a także ile się jeździ rocznie.
Po trzecie:
- w warunkach mniej więcej letnich dobra opona tzw. letnia będzie lepsza od tzw. uniwersalnej czy zimowej - tym bardziej im ostrzej będzie traktowana - amen
- w warunkach mniej więcej zimowych dobra opona tzw. zimowa będzie lepsza od tzw. uniwersalnej (a o letniej nie ma co w ogóle gadać) - tym bardziej im ostrzej będzie traktowana - amen.
I na tyn przikład u nas jest tak, że Citroen ma 2 komplety kół: całoroczne i zimowe. Volkswagen ma tylko jeden komplet całoroczny.
O motocyklu też by można pogadać, ale mi się nie chce.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A o roweru?
Sam rodzaj opony to nie wszystko, ważny jest jej stopień zużycia, oraz rodzaj napędu. Mećką na nowych zimówkach trochę lepiej się po zaśnieżonej podgórce z osiedla wyjeżdżało, niż Mećką na łysych całorocznych czy FSO1500 też na całorocznych, ale i tak była hujnia i po kilka razy rozpęd brać musiałem. A przednionapędowca albo maluchy wyjeżdżały za pierwszym razem. Znany Ci mój wjazd na wsi też mnie nie rozpieszczał, i nie raz musiałem próbować tyłem - Mećką, W116, C126, W220, serwisowym nowym CLSem - i dupa, czasami się po prostu nie dało bez łopaty i piachu.
I dlatego kupiłem 4Matica.
No ale szofer ze mnie hujowy.
Sam rodzaj opony to nie wszystko, ważny jest jej stopień zużycia, oraz rodzaj napędu. Mećką na nowych zimówkach trochę lepiej się po zaśnieżonej podgórce z osiedla wyjeżdżało, niż Mećką na łysych całorocznych czy FSO1500 też na całorocznych, ale i tak była hujnia i po kilka razy rozpęd brać musiałem. A przednionapędowca albo maluchy wyjeżdżały za pierwszym razem. Znany Ci mój wjazd na wsi też mnie nie rozpieszczał, i nie raz musiałem próbować tyłem - Mećką, W116, C126, W220, serwisowym nowym CLSem - i dupa, czasami się po prostu nie dało bez łopaty i piachu.
I dlatego kupiłem 4Matica.
No ale szofer ze mnie hujowy.
- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
We Fiacie jest 4x98...

(rozstaw śrub)
Dodano po 14 minutach 58 strzałach znikąd:
Dlatego właśnie pisałem, że marketing nami manipuluje i wymyśla nowe rzeczy do sprzedawania.samek pisze: ↑24 lis 2018, 09:36Po pierwsze w rozsądek. Najlepiej swój własny.
Po drugie dobrze jest sobie uświadomić gdzie i jak się jeździ, a także ile się jeździ rocznie.
Po trzecie:
- w warunkach mniej więcej letnich dobra opona tzw. letnia będzie lepsza od tzw. uniwersalnej czy zimowej - tym bardziej im ostrzej będzie traktowana - amen
- w warunkach mniej więcej zimowych dobra opona tzw. zimowa będzie lepsza od tzw. uniwersalnej (a o letniej nie ma co w ogóle gadać) - tym bardziej im ostrzej będzie traktowana - amen.
I na tyn przikład u nas jest tak, że Citroen ma 2 komplety kół: całoroczne i zimowe. Volkswagen ma tylko jeden komplet całoroczny.
O motocyklu też by można pogadać, ale mi się nie chce.
Ja bardziej wierzę w opony letnie, zimowe i kierunkowe, niż w uniwersalne ze stroną zewnętrzną i wewnętrzną.
Kiedyś, dawno, dawno temu, ("dokładnie w zeszły piątek"), miałem zimowe Dębica Frigo i uniwersalne Dębica Navigator, na których jeździłem latem, i była to kombinacja optymalna. Navigatory nieźle radziły sobie na deszczu i niewielkim śniegu.
Teraz mam Uniroyal Rainexpert. Opona deszczowa. Formalnie nie ma oznaczenia, że letnia.
Chciałem zmienić na zimowe, ale mają bieżnik ze 3 mm...

Niestety, tę zimę muszę przejeździć na Rainexpertach...
Trzeba mieć na obiektywy...