A jak by tak w Uci zamiast wqrwiać Puch'a wykopami, betoniarkami, zrobili troche kanałów?
I miast komunikacji miejskiej uruchomić takie łódki? Nazwa miasta by na tym zyskała i ludzie
Dodano po 6 minutach 25 strzałach znikąd:
Pietrek, to moja opsesja, więc w kółko o tym piszę.
W sumie to jestem zadowolony, bo w mieście, które naprawdę umierało, coś się dzieje. Jest szansa, że za rok, dwa, pięć coś się zmieni.
Faktem jest, że ludzie są ciągle wkurwieni przez ciągłe budowy, przebudowy, zamknięte ulice, zwłaszcza, że Łódź jest teraz bardzo wyraźnie podzielona na dzielnice mieszkaniowe i przemysłowo/gospodarcza, i to wiąże się z przemieszczaniem się ogromnych mas ludzi. Za dawnych, dawnych czasów w śródmieściu sąsiadowały fabryki z kamienicami.
Ludzie są wkurwieni, bo wyraźnie widać, że jakkolwiek część tych budów do czegoś zmierza i w ostatecznym rachunku przynosi korzyść, to bardzo wiele z tych budów nie prowadzi do niczego poza tym, że prawdopodobnie firma Franka kobity świagra brata kogoś z władz miasta sobie na tym sporo zarobiła, natomiast jeśli chodzi o tzw. dobro miasta dokładnie to niczego nie zmieniło albo gorzej. Kupa pieniędzy poszła w piach. Nie dziwi więc, że ludzie są nastawieni bardzo krytycznie do tych zmian, bo, po pierwsze, utrudnia to życie na codzień, a po drugie, ludzie mają poczucie, że publiczne pieniądze są marnowane bez publicznej korzyści.
No, ale co psioczysz? Przecież wszyscy wybieraliście sobie włodarzy. Jakich chcieliście, takich macie.
A pieniądze nigdy nie idą w piach, tylko zawsze z jednej kieszeni do innej.
Za chwilę obiorą Was z ostatniej skarpetki i będziecie żyć, jak Amerykanie.