Wszystko to wynika z odległości. Ze wschodu na zachód jest około 5000 km, czyli jakieś 5 dni ciężarówką zgodnie z przepisami.
Koleje w większości są niezelektryfikowane, bo nie ma opcji, żeby pokryć siecią taki obszar. Podstawą jest spalinówka, nie licząc dużych miast. Żeby opłacało się wysłać skład na taką odległość, musi być jak największy. Duży skład, to duża masa, więc i lokomotyw potrzeba. A tu jeszcze, jak na złość po drodze Góry Skaliste, z którymi nie ma żartów. Stąd też standardem jest 5 lokomotyw z przodu, trzy z tyłu, a czasem widziałem jeszcze jedną pośrodku składu.
BTW: W Europie wszystko jest zakazane, cała Europa jest zakazana...
Dodano po 25 minutach 22 strzałach znikąd:
O, tu mam tę środkową:
