Jako czarnuch nie powinien robić czarno białych, tylko same czarne.
Ja bym to widział tak:
Bogi mamy przeróżniste
Są piersiaste, ogniste
Wszystkie mają tłuste zady
No i inne, liczne wady
Mają również swe słabości
Wielbią wszelkie zbereźności
Chlają, ćpają, grają w karty
Z ludzi stroją wolne żarty
Nie zrzucają się na tacę
W dupie mają każdą pracę
Buja taki se na chmurce
Głaszcząc srebrną potylicę
Duma jeno przez dzień cały
Jak tu zmacać anielice.
Pany Bogi są różniste
Chuderlawe i ogniste
Mają często tłuste zady
I pewnikiem różne wady
Mają chwile też słabości
Celebrując zbereżności
Chlają, ćpają, grają w karty
Z ludzi stroją wolne żarty
Łożą, ale nie na tacę
W dupie mają każdą prace
Buja taki się na chmurce
Głaszcząc srebrną potylice
Myśli jeno przez dzień cały
Jak tu dopaść anielice.
Dodano po 10 minutach 48 sekundach:
Jak pobruszyć anielice