Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#10781

Post autor: Owain »

Kiedy parapetufka dla foruma? :D
Sowy nie są tym, czym się wydają...
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#10782

Post autor: puch24 »

Forumowy zlot parapetuffkowy w Swindonii?

Dodano po 1 minucie 48 strzałach znikąd:
Ligo pisze: 15 lut 2019, 06:55 No i wuj. Samolot poleciał, a moje Sony trafi na eBay do Bezimiennego Murzyna.:-(
No sorry Batory, dzięki za ofertę, ale naprawdę nie powinienem teraz zaciągać zobowiązań. :-(
samek

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#10783

Post autor: samek »

Oczywiście z dowozem i odwozem w celu umożliwienia odpowiedniego spożycia.
Chory

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#10784

Post autor: Chory »

Robiłem wymiane drzwi, na wyceny czekasz tygodniami, a jak już dostaniesz, to mdlejesz. Zajęło 4 miesiące.
Prysznic elektryczny się zepsuł, £500 spec krzykną, popatrzyłem na You Tube, £2.50 mnie plastikowy pizdryk kosztował, sam wymieniłem w 2 minuty.

Brata syn jako elektryk pracuje w Londynie, jego szef powiedział klientce, że muszą wszystkie gniazdka przetestować w domu, pewnie z dychacza za gniazdko, bo jak jest zle podłączone, to wiatrak w suszarce do włosów będzie się krecił odwrotnie i jej wciągnie włosy... A ludzie to z wdzięcznością łykają.
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#10785

Post autor: cz4rnuch »

W sumie w przyszłym tygodniu będę niedaleko (jakieś 2h drogi od tego Świdonia, edit: choć teraz doczytałem, że tu już chyba chodzi o nową metę) :)
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#10786

Post autor: abishai »

Owain pisze:Kiedy parapetufka dla foruma? :D
Psioniczni zawsze mile widziani!
Na tę chwile jednak ewentualna parapetuffka musiała by być na gołej podłodze.
Klamoty przyjadą w kolejną środę, ale że do tej pory mieszkaliśmy w max 2 pokojowych flatach to siłą rzeczy mebli nie starczy teraz na cały dom:(
Proces meblowania będzie długi i kosztowny.

Chyba że każdy na parapetuffke przybędzie z krzesłem, fotelem, kanapą, to możemy robić nawet jutro:)
cz4rnuch pisze:W sumie w przyszłym tygodniu będę niedaleko (jakieś 2h drogi od tego Świdonia, edit: choć teraz doczytałem, że tu już chyba chodzi o nową metę) :)
Gdzie dokładnie? Bo jeszcze cały przyszły tydzień będe w Swindon, a przeprowadzka jest ze Swindon Haydon Wick do Swindon Old Town, więc jak coś to przybywaj, pomożesz rozpakowywać kartony* ;)

* oczywiście zupełnie prypadkowo w co drugim kartonie będzie ukryta jakaś bezpańska butelczyna;)

Dodano po 7 minutach 25 strzałach znikąd:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
puch24 pisze:Forumowy zlot parapetuffkowy w Swindonii?
Czemu nie, zwłaszcza że ze Swindonii do Cotswolds zaledwie dwa rzuty beretem, więc jak by jeszcze była siła nosić aparat i naciskać spust to jakieś zdjęcia by nawet można zrobić ;)
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#10787

Post autor: abishai »

puch24 pisze:Forumowy zlot parapetuffkowy w Swindonii?
Czemu nie, zwłaszcza że ze Swindonii do Cotswolds zaledwie dwa rzuty beretem, więc jak by jeszcze była siła nosić aparat i naciskać spust to jakieś zdjęcia by nawet można zrobić ;)
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#10788

Post autor: cz4rnuch »

Brackley albo jakoś tak.
Awatar użytkownika
abishai
Osia mówiła - Abiszabi
Posty: 1521
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Swindon

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#10789

Post autor: abishai »

cz4rnuch pisze:Brackley albo jakoś tak.
Na szczęście nie jest to drugi koniec wyspy, więc jak będziesz miał chwile wolnego czasu i ochotę to zapraszam:)
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8701
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#10790

Post autor: vid3 »

W dawnych czasach parapetówki robiło się na parapecie.
ODPOWIEDZ