az wklepalem www
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- poor
- Rich poor
- Posty: 4230
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A wiecie, że A7 i A7II jest na ... Androidzie ?
Można te aparatki zhakować i instalować swoje apki.
Dodano po 1 minucie 15 strzałach znikąd:
W A7II jest nawet coś takiego jak przeglądarka internetowa.
Można te aparatki zhakować i instalować swoje apki.
Dodano po 1 minucie 15 strzałach znikąd:
W A7II jest nawet coś takiego jak przeglądarka internetowa.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38954
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ciekawe, czy Palpitak działa.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38954
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja nie tylko w szpitalach, ale nawet w knajpach i kinach nie bywam, także tego. Słusznie napisał gavin, że wegetuję. Ale przecież napisałem o pytaniu, że retoryczne.
Tymczasem inna historyjka z kieleckiego, a konkretnie z mojego kurortu:
Ojciec mojego kierownika, starszy pan lat 79, ciężko chory na serce i nerki, jest dializowany co 2 dni. Ostatnio nabawił się przeziębienia, które sobie mocno przebimbał.
Po 3 tygodniach R. zawiózł go do szpitala z kolejnym nawrotem gorączki 39 stopni.
Lekarz przyjmujący pyta o historię choroby, R. na to - ale której?
- No tej! Na przykład, kto i na jakiej podstawie zapisał antybiotyk itd.?
- Ojciec jest u Was na dializie co drugi dzień, więc prowadzą go lekarze stamtąd.
- Ale co powiedzieli?
- Że takie rzeczy się zdarzają - R. na to, patrząc mu głęboko w oczy.
W rezultacie przyjęli chorego na oddział zakaźny, a nazajutrz się okazało, że ma zapalenie płuc. Ale na oddział płucny go nie przenieśli.
A na zakaźnym, wiadomo - restrykcje, kwarantanny - co nie przeszkadza, że każdy może wejść. I wyjść.
I rano do starszego pana dzwoni kierowca, który zawozi go na dializy, że czeka na niego przed budynkiem. No to chory, z zapaleniem płuc, ubrał się i jak gdyby nigdy nic wyszedł sobie z tego "zamkniętego oddziału" na zewnątrz, przez nikogo nie niepokojony.
Rozgląda się, czeka - karetki jednak nie widać. W końcu sam poszedł na dializę, bo to w sąsiednim budynku. I okazało się, że kierowca faktycznie czekał na niego, ale pod jego blokiem, ponoć mimo informacji, że pacjent przebywa w szpitalu...
Oczywiście nastąpiło pogorszenie stanu i nawrót gorączki.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Kto się czubi ten się lubi, Sony loverze 

- wpk
- wpkx
- Posty: 38954
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Słuchajcie, a może się zrzucimy na jakąś Asiódemkę dla Pucha?
Dodano po 15 strzałach znikąd:
(Wpisujcie miasta.)
Dodano po 15 strzałach znikąd:
(Wpisujcie miasta.)
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Co najwyżej krypto.
Dodano po 47 strzałach znikąd:
Żebym nie odszedł z foruma?
Popieram.
- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
- wpk
- wpkx
- Posty: 38954
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Maciek, ale też się dorzucisz, mam nadzieję?