Szmelcwageny i inne

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Szmelcwageny i inne

#2671

Post autor: Owain »

wpk pisze: 05 mar 2019, 22:48 Teraz napisz, a szczerze, co w moim kanapowozie Ci nie pasiło. Bardzom ciekaw.
Ale coś się wścik? :) Przecież nie jeździsz volvo, nie pamietam piano black a mercedesy są naprawdę ładne w środku, choć nie jestem fanem tych wstawek drewnianych a czasem pseudodrewnianych. Dwa razy jechałem Twym wozem, raz na kacu a raz obolały. Na pewno jest wygodny no i ma kopa :D
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#2672

Post autor: wpk »

Nie wścikem się, ino chciałem znać opinię cudzą.
No i fakt, że dwa razy dopiero, ale trzecim sam będziesz powoził, choćby pod groźbą.

PS Wstawki nie są pseudo.
Ligo

Re: Szmelcwageny i inne

#2673

Post autor: Ligo »

Chcesz nam Owainu zabić? Jeśli już, to wyłącz 6 cylindrów z ośmiu i wtedy to będzie porównywalne.
Chociaż i tak pewnie za mocne.
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#2674

Post autor: puch24 »

Ja lubię understatement w samochodzie. To nie ma wyglądać, ma nie mieć ozdób, chromów, ramek, itd. Ma być funkcjonalne, wygodne i nie rzucać się w oczy. Oczywiście, miło jest, jeśli jest przy tym ładne, ale przede wszystkim ma być stonowane, proste i niekrzykliwe. Nie cierpię bizantyjsko-odpustowych błyszczących ozdóbek, nie lubię też fałszywych chromów i plastikowego drewna, bo nie lubię udawania. Niech plastik będzie plastikiem, a drewno, jeśli już koniecznie musi być, niech będzie drewniane, choć drewno wsadzone w oprawę z plastiku też mnie razi.

Tak, wiem, jeżdżę gównianą Pandą.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#2675

Post autor: wpk »

Są jeszcze plastikowe "srebra" i "nikle", szczególnie fajne, jak się wytrą lub zaczną obłazić.
Ale mój autobus ledwo się toczy.
Kopa, to ma Rambordżini.
Albo Pasek Bepięć w TeDeIku.
nordenvind

Re: Szmelcwageny i inne

#2676

Post autor: nordenvind »

Jeśli to volvo nadal zachowuje swoje standardy bezpieczeństwa to bym przymkną oko na ten design.
Raz w życiu skasowałem kompletnie samochód, dwuletnią hondę. Nie było nawet gdzie uciekać, nie można było
wspomóc się ręcznym bo by mnie jeszcze położyło bokiem a z tyłu siedziała córka, wracaliśmy z przedszkola.
Zamknąłem oczy, wcisnąłem hamulec do dechy i przepierdoliłem prostopadle w tylne koło autobusu miejskiego...
więc prawie jak w ścianę.
Ligo

Re: Szmelcwageny i inne

#2677

Post autor: Ligo »

Koło autobusu nie ma strefy zgniotu. To tak, jakbyś przywalił w drzewo.

Edyta: Jak w ścianę...
nordenvind

Re: Szmelcwageny i inne

#2678

Post autor: nordenvind »

Kurwa ułamek sekundy a pamiętam jak myślałem co zrobić, jakby to w rzeczywistości trwało dłuższą chwilę.
Córka miała połamany obojczyk od pasa itp...Gdyby nie pasy wyleciała by przez okno. Ja pogiąłem mostkiem kierownicę
i wyrwało mi płat skory z kolana. Te kontrolowane strefy zgnioty bardzo ładnie przyjęły uderzenie, silnik odbił się od grodzi
(albo dobił do grodzi) dach zwichrował...
Ligo

Re: Szmelcwageny i inne

#2679

Post autor: Ligo »

Mówcie, co chcecie, ale auto kupuje się jak największe. Właśnie po to, żeby miało długą maskę, gdyby coś. Małżonka mi skasowała Impalę, a z boku siedziała córka. Dostały centralnie w prawy bok od Forda Expedition. Kurwa...

Gdyby nie gabaryty Impali, mogło być różnie. Skończyło się na całkowitym bananie, zmniejszeniu szerokości fotela pasażera o połowę i dwóch zadrapaniach u córki od rozbitego szkła. Dobrze, że szczupła jest.
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#2680

Post autor: puch24 »

Jebane suwy i pikapy, ludzi zabijają...
ODPOWIEDZ