Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Moi Drodzy. Postanowiłem się podzielić z Wami niecodziennym wyzwaniem, którego ciężar zdecydowałem się dziś unieść. Z dumą, ale też z obawą, świadomy swych praw ale i obowiązków, pomny słabości i niedoskonałości, a jednak czujący odpowiedzialność. To dziś przyszedł ten dzień, choć czuć było w powietrzu od dawna, że zbliża się wielkimi krokami. Decyzja, że to właśnie dziś nastąpi owo wyjątkowe, trudne i znaczące wydarzenie, nie była łatwa. Jednak dla każdego mężczyzny przychodzi taki moment, że musi, bez zbędnych ceregieli i przemówień, popatrzeć w oczy swemu przeznaczeniu. Nim dziś zajdzie słońce, nim otworzycie w swych domach pierwsze (lub kolejne) piwo, ja już będę zmagał się z wyzwaniem, które - jeśli Niebiosa pozwolą - jeszcze przed północą pozwoli mi poczuć się dumnym synem podkarpackiej ziemi. Mężem i mężczyzną. Polakiem, Europejczykiem, Człowiekiem. Wyzwaniem, które - jeśli zakończy się sukcesem, pozwoli mi w spokoju duszy spojrzeć w lustro. Którego szczęśliwe i efektywne zwieńczenie przyniesie spokój i ład, ale też satysfakcję i spełnienie. Które pokaże, że nie ma rzeczy niemożliwych, a wszystko zależy jedynie od naszej determinacji w dążeniu do celu. A cel ten, choć odległy, czasem niemal niemożliwy, dodaje nam sił, w dążeniu ku jego realizacji. Bo jego nieprzecelnialne znaczenie, jego doniosłość, waga i symbolika będzie dziś motorem napędowym moich, jakże trudnych, wymagających poświęceń działań. Tak Moi Drodzy. Postanowiłem dziś umyć płytki w łazience.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38952
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Płytki? Eee… Ja czekam, kiedy umyjesz głęboki.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A nie masz ochoty zostać także dumnym synem ziemi kaszubskiej?
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Kaszuby? To gdzieś w Niemczech?
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- vid3
- Posty: 8699
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Kurwa. Zadzwoniłem do żony, która obecnie przebywa na imprezie całonocnej z koleżankami, polegającej na jedzeniu krewetek z Lidla i upijaniu się winem z Biedronki, z dumą poinformowałem iż mimo, żem chromy, wyczyściłem płytki podtruwszy się chemią z Lidla i dowiedziałem się, że ona wyczyściła te płytki już dwa tygodnie temu, gdy przebywałem na rehabilitacji. Krew w piach.
Dodano po 1 minucie 11 strzałach znikąd:
Zatem rozpocząłem proces wewnętrznej dezynfekcji Baczewską Czystą z Żabki.
Dodano po 1 minucie 11 strzałach znikąd:
Zatem rozpocząłem proces wewnętrznej dezynfekcji Baczewską Czystą z Żabki.

Sowy nie są tym, czym się wydają...
- vid3
- Posty: 8699
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Do czego to doszło. Chłopy w domu kafelki szorują a kobity na baletach
Moja na tańcach gdzieś w Szkocji, co chwila mi jakie foćki stejków i browarów podsyła, oraz ryżych brodaczy, a ja w domu skarpetki paruję i komponuję sałatkę z rukolą i orzechami 


Ostatnio zmieniony 03 maja 2019, 20:28 przez cz4rnuch, łącznie zmieniany 1 raz.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dodano po 2 minutach 45 strzałach znikąd:

Ale że parownicą? Ci Kaszëbi, to jednak niemiecki styl porządków i czystości...
Widzisz, szkoda, że jesteś tak daleko, jakoś byśmy się pomścili


Sowy nie są tym, czym się wydają...