Stream of consciousness
- wpk
- wpkx
- Posty: 39038
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
Płyn Lugola Wam dawali, bachory rozwydrzone, ale nie 26, tylko 2-3 dni później - jako musztardę po Czarnobylu.
-
otwieracz
Re: Stream of consciousness
Widocznie za mało haratałeś. Zobacz na wpx-a.abishai pisze: 29 maja 2019, 16:49 Szczepienia?
Mnie jak i wszystkim dookoła jakieś ujostwo straszne w smaku pić kazali w przychodni, szczepień żadnych.
Fakt, pogoda była piękna, do wieczora potem w gałe żeśmy z kumplami haratali.
Edyta mi podpowiada, myślicie że to od tego grania w piłke mi teraz włosy z głowy wyszli?
Dodano po 1 minucie 19 strzałach znikąd:
Ale w szczepionce? Szczepionka była na bank, bo pamiętam to jak dziś.wpk pisze: 29 maja 2019, 16:53 Płyn Lugola Wam dawali, bachory rozwydrzone, ale nie 26, tylko 2-3 dni później - jako musztardę po Czarnobylu.
- wpk
- wpkx
- Posty: 39038
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
Te, Kapslogniew, a kiedy nam się w czapce okażesz? Owain bezustannie czeka na inspiracje.
-
otwieracz
Re: Stream of consciousness
I tego się właśnie boję 
-
nordenvind
Re: Stream of consciousness
Tego dnia w lesie byłem na imprezie z okazji powołania kolegi do LWP.
Były tam jeszcze jakieś koleżanki i vódkę piliśmy na polance.
Pamiętam powietrze było jakieś dziwnie zjonizowane.
Były tam jeszcze jakieś koleżanki i vódkę piliśmy na polance.
Pamiętam powietrze było jakieś dziwnie zjonizowane.
- wpk
- wpkx
- Posty: 39038
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
Ochlaliśta się, to i jonizowało Wam się w umach.
-
gavin
Re: Stream of consciousness
Ja pamiętam jak dziś, czytałem wnusiowi bajeczkę, słońce grzało, trawka rosła, słychać było jak żuczki chodzą.
-
nordenvind
Re: Stream of consciousness
Jak kocham babcię czułem te jony już przed otfarciem pierfszej flaszki 
- wpk
- wpkx
- Posty: 39038
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Stream of consciousness
A Czy ta Twoja babcia znała gavina, dziadunia naszego dobrotliwego?
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Stream of consciousness
Byłem z mamą na spacerze nad Wisłokiem. A potem zmoczył nas taki lekki, dziwny deszczyk...wpk pisze: 29 maja 2019, 16:30 A 26 kwietnia 1986 co robiłeś?
Bo ja, na ten przykład, się opalałem na balkonie - zajebista pogoda była, taka morska - wietrzna, czyste, niebieskie niebo, odrobina chmurek - no żyć, nie umierać - jak dziś pamiętam...
Sowy nie są tym, czym się wydają...