Zdobywcy, odkrywcy i marnacja sił i środków
- wpk
- wpkx
- Posty: 38833
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Zdobywcy, odkrywcy i marnacja sił i środków
No pokaż już te selfiki z Marsa, nie daj się prosić.
- vid3
- Posty: 8576
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Zdobywcy, odkrywcy i marnacja sił i środków
W końcu coś usłyszeli?
Dodano po 24 strzałach znikąd:
tym ligo
Dodano po 24 strzałach znikąd:
tym ligo
Re: Zdobywcy, odkrywcy i marnacja sił i środków
Tak, podpiale.
- vid3
- Posty: 8576
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14717
- Rejestracja: 11.2016
Re: Zdobywcy, odkrywcy i marnacja sił i środków
A Banota już dziś oglądały, a?
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14717
- Rejestracja: 11.2016
Re: Zdobywcy, odkrywcy i marnacja sił i środków
Hejo hejo, wielkimi krokami zbliża się 50ta rocznica emisji wielkiego dzieła Stanleya Kubicka, a tu taka cisza. Znaczy nie, że tu na forum, ale ogólnie. Na czterdziestą były koszulki, nowe wydawnictwa, książkowe, modelarskie, koszulki itp., a tymczasem cisza.
Jako wielki fan astronautyki, szczególnie misji Apollo, liczyłem na nowe gadżety, choć niestety moje 'apollińskie' modele leżą w piwnicy i kwiczą (zyskując na wartości). Miałem ci ja plan skleić Saturna V z Revella z poprawkami z żywicy i elementów fototrawionych wraz z launch umbilical tower którą mam w modelu kartonowym w tej samej skali (z wieloma poprawkami i zastępowaniem elementów tekturowych plastikiem i metalem, traktując go w sumie jako wykroje). No ale wiek nie ten, zdrowie nie to, oczy nie te, kręgosłup nie ten. Może kiedyś, jak naprawią plecy, pić już nie będę mógł a żona mnie zostawi, zabiorę się za to i za resztę statków, astronautów - ze 12 modeli kolekcjonerskich wydawanych w niewielkim nakładzie i paskudnie drogich.
Tak że póki co pięćdziesiątkę uczciłbym zakupem jakiegoś gadżetu, a chętniej wydawnictwem filmowym dokumentalnym, bo fabularnym miał być chyba dość kiepski "Pierwszy człowiek". Czy choćby książką, choć w sumie chyba wszystko już napisano na ten temat, a wszystkie wydawnictwa mam.
Tymczasem zostało cirka ebaut dwa tygodnie - a tu jak makiem zasiał. Pewnie skończy się na krótkiej wspomince w jakimś jednym wydaniu faktów, no po wiadomości tvp zajęte poważniejszymi tematami.
Ech, żal.
Jako wielki fan astronautyki, szczególnie misji Apollo, liczyłem na nowe gadżety, choć niestety moje 'apollińskie' modele leżą w piwnicy i kwiczą (zyskując na wartości). Miałem ci ja plan skleić Saturna V z Revella z poprawkami z żywicy i elementów fototrawionych wraz z launch umbilical tower którą mam w modelu kartonowym w tej samej skali (z wieloma poprawkami i zastępowaniem elementów tekturowych plastikiem i metalem, traktując go w sumie jako wykroje). No ale wiek nie ten, zdrowie nie to, oczy nie te, kręgosłup nie ten. Może kiedyś, jak naprawią plecy, pić już nie będę mógł a żona mnie zostawi, zabiorę się za to i za resztę statków, astronautów - ze 12 modeli kolekcjonerskich wydawanych w niewielkim nakładzie i paskudnie drogich.
Tak że póki co pięćdziesiątkę uczciłbym zakupem jakiegoś gadżetu, a chętniej wydawnictwem filmowym dokumentalnym, bo fabularnym miał być chyba dość kiepski "Pierwszy człowiek". Czy choćby książką, choć w sumie chyba wszystko już napisano na ten temat, a wszystkie wydawnictwa mam.
Tymczasem zostało cirka ebaut dwa tygodnie - a tu jak makiem zasiał. Pewnie skończy się na krótkiej wspomince w jakimś jednym wydaniu faktów, no po wiadomości tvp zajęte poważniejszymi tematami.
Ech, żal.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38833
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Zdobywcy, odkrywcy i marnacja sił i środków
Monolith sobie sklej.
- vid3
- Posty: 8576
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Zdobywcy, odkrywcy i marnacja sił i środków
Temat już przycichł a tym czasem ...
TOPR: przystępujemy do wydobycia ciał grotołazów z jaskini
TOPR: przystępujemy do wydobycia ciał grotołazów z jaskini
Re: Zdobywcy, odkrywcy i marnacja sił i środków
Potrzebuję przyspieszonego kursu teoretycznego z aklimatyzacji. Ktoś się na tym trochę zna i może mnie napisać czy 3 dni na wysokości 2400 to w ogóle jest jakaś aklimatyzacja czy o kant dupy to, bo potem w ciągu kilku godzin zrobi się z tego 4200, nocka, a potem następnego dnia w porywach 5100? Albo chociaż jakiś link gdzie można o tym poczytać, bo na forumach na których byłem to za dużo się dowiedzieć nie idzie.