Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Opłaca Ci się wracać?
- vid3
- Posty: 8700
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Symboliczny odpoczynek.
Taki przerywnik, żeby nie było, że doba trwa 48 godzin.
Dobranoc.
Taki przerywnik, żeby nie było, że doba trwa 48 godzin.
Dobranoc.
- sorevell
- Posty: 2582
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Perspektywa wzięcia prysznica we własnej łazience przechyliła szalę.puch24 pisze:Opłaca Ci się wracać?
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
-
- Posty: 290
- Rejestracja: 11.2016
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja to proszę pana mam bardzo dobre połączenie. Wstaje rano, za piętnaście trzecia. Latem to już widno.Za piętnaście trzecia jestem ogolony, bo golę się wieczorem,śniadanie jadam na kolację,więc tylko wstaję i wychodzę.
-No ubierasz się pan
-W płaszcz jak pada.Opłaca mi się rozbierać po śniadaniu?
-Aaaa...fakt.
-Do PKS mam pięć kilometry.O czwartej za piętnaście jest PKS.
-I zdanżasz Pan?
-Nie, ale i tak mam dobrze, bo jest przepełniony i nie zatrzymuje się. Przystanek idę do mleczarni, to jest godzinka. Potem szybko wiozą mnie do Szymanowa.Mleko, wiesz pan, ma najszybszy transport, inaczej się zsiada. W Szymanowie zsiadam, znoszę bańki i łapię EKD. Na Ochocie w elektryczny, do Stadionu. A potem to mam już z górki, bo tak:119, przesiadka w trzynastkę, przesiadka w 345 i jestem w domu. To znaczy w robocie. I jest za piętnaście siódma. To jeszcze mam kwadrans.To jeszcze sobie obiad jem w bufecie.To po fajrancie już nie muszę zostawać,żeby jeść, tylko prosto do domu i góra 22.50 jestem z powrotem. Golę się, jem śniadanie i idę spać

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
popływałem sobie na deseczce wczoraj żeeeemmmmmmmmmm
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Powiedział rozbitek, który przez 24 godziny trzymał się resztek połamanej skrzynki.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
sam żeś sie czymał za wackaaaaaaaaaaaa
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nigdy w wodzie.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
tu macie dla przypomnienia na czym pływałem, proszę docenić że zadbałem o obecność exifa, bo wiem że Pucz jest wymagajoncy na tym punkcie

