Dywagacje o zakupie A7
- wpk
- wpkx
- Posty: 38803
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Dywagacje o zakupie A7
Może i ostrzyło. Nie byłem przy tym, więc nie wiem na pewno. Wiem, jak 100-400 z TC2x potrafi błądzić przy F11. Ale może warunki nieoptymalne miałem, a on optymalne.
Re: Dywagacje o zakupie A7
Moje lustrzanki, które nominalnie, wg specyfikacji, ostrzą do f/5,6, radzą sobie jakoś przy mniejszych otworach też. Wiele niefirmowych zoomów schodzi do 6,3-6,7 na długim końcu, i dają radę. Sigma 7,2/500 też. Obiektywy 5,6 z TC 1,4x (=8) też działają, z TC 2x (= 11) już gorzej.
Re: Dywagacje o zakupie A7
Proszę bardzo, podobno za miesiąc premiera Tamrona FE 70-180/2.8... i jak tu spokojnie żyć ?
https://www.sonyalpharumors.com/sr5-tam ... n-october/
https://www.sonyalpharumors.com/sr5-tam ... n-october/
- wpk
- wpkx
- Posty: 38803
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Dywagacje o zakupie A7
Co Wy macie z tymi Tamronami?
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14707
- Rejestracja: 11.2016
Re: Dywagacje o zakupie A7
Ja właściwie nie lubię Tamrona, tylko nikt inny do tej pory nie wypuścił alternatywnego długiego zuma pod sony.
Ten 28-75 jest podobno przyzwoity, więc może trzeba po prostu przełamać się.
Ten 28-75 jest podobno przyzwoity, więc może trzeba po prostu przełamać się.
Re: Dywagacje o zakupie A7
Te obawy nie są nieuzasadnione.
Jest jakiś powód, dla którego obiektywy niezależne są zwykle przynajmniej trochę tańsze od firmowych. Niektórzy mówią, że to dlatego, że taki obiektyw jest produkowany w większych ilościach do różnych systemów, co pozwala obniżyć koszt jednostkowy, ale jakoś trochę nie chce mi się wierzyć, że np. taka Sigma produkuje więcej obiektywów np. 28-70 niż Canon, Nikon, Sony i Pentax razem wzięte, i stąd cena Sigmy może być niższa. Więc na pewno są jakieś cięcia kosztów, pozwalające obniżyć cenę, a odbijające się na jakości. Wydaje mi się, że kupując Nikona czy Canona nie płaci się tylko za nalepkę.
Poza tym, obiektyw niefirmowy to jednak niemal gwarancja problemów później, gdy zostanie wypuszczony nowy model aparatu. A zatem taki obiektyw może być wątpliwą inwestycją, bo okaże się mało wart.
Jest jakiś powód, dla którego obiektywy niezależne są zwykle przynajmniej trochę tańsze od firmowych. Niektórzy mówią, że to dlatego, że taki obiektyw jest produkowany w większych ilościach do różnych systemów, co pozwala obniżyć koszt jednostkowy, ale jakoś trochę nie chce mi się wierzyć, że np. taka Sigma produkuje więcej obiektywów np. 28-70 niż Canon, Nikon, Sony i Pentax razem wzięte, i stąd cena Sigmy może być niższa. Więc na pewno są jakieś cięcia kosztów, pozwalające obniżyć cenę, a odbijające się na jakości. Wydaje mi się, że kupując Nikona czy Canona nie płaci się tylko za nalepkę.
Poza tym, obiektyw niefirmowy to jednak niemal gwarancja problemów później, gdy zostanie wypuszczony nowy model aparatu. A zatem taki obiektyw może być wątpliwą inwestycją, bo okaże się mało wart.
Re: Dywagacje o zakupie A7
W Sony jest jednak łatwiej, bo system prawie otwarty a i firmy ostatnio się zabezpieczają i dodają te konsole do samodzielnego wgrywania poprawek. Miałem taką sytuację z Ciamciangiem. Na A7 działał, ale na A7III już wariował. Wystarczyło wgranie nowej łatki i wariować przestał. Poza tym Sony ma udziały w firmie Tamron to pewnie nie będą sami sobie robił po górkę. Nie mam dużego doświadczenia z Tamronami, ale miałem kiedyś ich makrówki i obie były świetne a 90VC była ostrzejsza, szybsza i miała znacznie lepszą stabilizację niż hiper super Nikkor 105VR. Gdyby Tamron zrobił takie cuś pod bagnet E to pewnie nieźle by się to sprzedawało.
Re: Dywagacje o zakupie A7
Podobne zdanie mam. Większość znanych mi osobiście Tamronów to całkiem niezłe obiektywy.
Tamron produkował też kilka obiektywów dla Pentaxa (28-105, 28-200), a także prawdopodobnie stary 70-300 dla Nikona. Jakby były beznadziejne, to chyba te firmy by nie ryzykowały.
A Tamron 18-200 do Sony E był też chyba sprzedawany jako Sony, co nie dziwi wobec układów własności.
Tamron produkował też kilka obiektywów dla Pentaxa (28-105, 28-200), a także prawdopodobnie stary 70-300 dla Nikona. Jakby były beznadziejne, to chyba te firmy by nie ryzykowały.
A Tamron 18-200 do Sony E był też chyba sprzedawany jako Sony, co nie dziwi wobec układów własności.