Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#951

Post autor: wpk »

O, to tam już zieloni zielonych czerwienią? Sic transit gloria...
samek

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#952

Post autor: samek »

Owain pisze:
samek pisze:
Ej Ty! Fanatyk! A na Rouge One był?
Nie jestem fanatykiem. Niczego. Na "Ty Łobuzie Jeden" nie byłem, bo do kina nie chadzam w ogóle. Odkąd nasze społeczeństwo zachowuje się w kinie jak bydło, nawet nie ściszając głosu przy rozmowach i chichotach przez cały film. Dlatego 9 lat temu kupiłem sobie projektor i chwalę sobie baardzo...
Rozumiem. Ale i nie :)
Niestety smród popkornu do szału doprowadza i mnie.
Ale i przy kawce w kinie fajnie jest.
Mamy w Kato starutkie kino Rialto, gdzie na ten przykład na Powrocie Yedi byłem lat wiadomo ile temu wstecz.
I od paru lat na balkonie można zasiąść po staremu, ale na parterze są stoliczki i z boku barek. I kino bywa i koncerty i spotkania.
I na ten przykład nr 2 ostatnio przy kawce i piwku bardzo przyjemnie oglądało Patersona się.
tomek_jj
Posty: 290
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#953

Post autor: tomek_jj »

Ligo pisze:Wlazłem sobie do żółtaczkowych tak po cichutku, dyskretnie...
A tam paczę i oczom nie wierzę - nasz kolega Archi z zielonego zmienił kolor na czerwony! :shock:
OCB???
Przez przypadek wlazłem na dyskusję oceniającą jego fotki w jakimś tam dziale . Tak bronił swego, że trochu na obrażał i sam sie obraził. Potem pousuwał fotki i część wpisów z wątku o kompakcie Canona (ten sobie przeglądałem).
No i chyba poleciał w kosmos. I po co mu było?
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#954

Post autor: cz4rnuch »

Niektórym władza (choćby szczątkowa) szkodzi jak heroina. Głupim pomysłem było mu ją dawać skoro już od początku bytności na forum kolega przejawiał tendencję do uzależnienia. Z tego co mi się wydaje Archi już wcześniej stracił zielone łaszki (jak napisał mister Jacek_Z: "nie udźwignął ciężaru" albo jakoś tak) a potem było już z górki.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#955

Post autor: wpk »

To co? Zaprosimy go? Byłby naszym chłopcem do bicia. Banowalibyśmy go, ostrzegali, zielenili... Jak myślicie?
Choć, co prawda, rycerz byłby lepszy.

PS Dwukrotnie proponowano mi tam moderatorstwo i z perspektywy czasu widzę, że, rezygnując, odmówiłem sobie - całkim niesłusznie - niezłej zabawy. :mrgreen:
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#956

Post autor: Owain »

wpk pisze: PS Dwukrotnie proponowano mi tam moderatorstwo i z perspektywy czasu widzę, że, rezygnując, odmówiłem sobie - całkim niesłusznie - niezłej zabawy. :mrgreen:
Myślę że w trybie karnym-przyśpieszonym zabrano by Ci moderatorstwo za spolegliwość, łagodność, brak czepialstwa, tolerancję nieostrości i krzywych kadrów oraz brak onanizmu sprzętowego. :D
Sowy nie są tym, czym się wydają...
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#957

Post autor: puch24 »

"Już ja was, kurwa, pobanuję...!" :-)
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5986
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#958

Post autor: danz1ger »

puch24 pisze:"Już ja was, kurwa, pobanuję...!" :-)
ale dotychczas widać tylko bany o natężeniu 1Mu. może dla odmiany tak z 10Mu. dla przypomnienie 40Mu to dawka śmiertelna.
Shoot First, Ask Questions Later.
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#959

Post autor: cz4rnuch »

wpk pisze:... Dwukrotnie proponowano mi tam moderatorstwo i z perspektywy czasu widzę, że, rezygnując, odmówiłem sobie - całkim niesłusznie - niezłej zabawy. :mrgreen:
Mi co prawda tylko raz, ale za to na klęczkach :)
tomfoot

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#960

Post autor: tomfoot »

Mnie ostatnio nikt i nigdzie nie chce zbanować. Wypaliłem się i nawet porządnie wkurwic nikogo nie potrafię, a przeciez nie będę się kłócił z Owainem, bo to nie tędy droga :-) Zresztą od kiedy Owain zainwestował w sonoltę to nie mam sumienia już nic pisać.
Hm. Pomilczę sobie zatem. Można mnie ignorować.
ODPOWIEDZ