Alkohole i fenole

[wpk]

Nie no, OK.
Twoje zdrowie.
Ale żeby jakieś alarmy z tego powodu?

[nordenvind]

Tesz byłem po oranżadkę, podobno leżakowana przez 30 dni i nocy...
Wrzucę gotofca :

[nordenvind]

Jaki on Polski, to jakiś "Rembrand" Carslberga

[wpk]

Źle się czuję po ciemnych. I po pszenicznych. Nie moje spectrum.

[nordenvind]

Ciekawostka, FAXE niby duński ale prawie nie do kupienia w Danii.
Prendzej Lecha można kupić.

Dodano po 3 minutach 1 strzale znikąd:

Źle się czuję po ciemnych. I po pszenicznych. Nie moje spectrum.

A pszeciesz ciemne jest jak chleb razowy.

[wpk]

Niech Ci przyślą faxem.

[nordenvind]

Znajomi kolegi pracowali na zamku w Faxe. Właścicielami jest Duńska arystokracja z olbrzymim areałem ziemskim,
która zajmuje się od setek lat uprawą zbóż. On twierdził, że widział kilkusetletnie księgi obrachunkowe,
obrośnięte w pajęczyny, dokumentujące ten interes. Poza tym przyjeżdżają tam podobno szlachetnie urodzeni z
całej Europy na polowania. Siłą rzeczy ktoś musi potem wpierdolić tą dziczyznę z dziesiątkami ołowianych kulek
i jest to "tak zwana służba"... Wiadomo ołów jest ciężki strawny...
Taka oto dykteryjka z mojej strony.

[cz4rnuch]

Prosze Pana... uprzejmie donosze ze dzisiaj jest Sobota. Ba... dla niektorych juz Niedziela

Nieszczęśliwi czasu nie liczą. I się nie rymuje.

[sorevell]

Ciekawostka, FAXE niby duński ale prawie nie do kupienia w Danii.
Prendzej Lecha można kupić.

Dodano po 3 minutach 1 strzale znikąd:

Źle się czuję po ciemnych. I po pszenicznych. Nie moje spectrum.

A pszeciesz ciemne jest jak chleb razowy.

A do szklanki można wrzucić jeszcze kieliszek Jagermeistra...

[wpk]

Kieliszek w szklance - fajna instalacja, oszczędna taka.

Czas... w sumie mozna powiedziec ze ja w zarzadzaniu czasem robie

Czasu nigdy za wiele/zawsze za mało*, więc... Żyj wiecznie, erpatre!
(Byś nam mógł udzielić go nieco, gdy... przyjdzie czas.)

_______________
* niepotrzebne skreślić/właściwe podkreślić