Kota dawno nie było

zdjęcia i o zdjęciach - bez dogmatu
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
sorevell
Posty: 2519
Rejestracja: 11.2016

Re: Kota dawno nie było

#4791

Post autor: sorevell »

W Warszawie też mamy Czarnego Kota.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8576
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#4792

Post autor: vid3 »

Upadłego.
Awatar użytkownika
sorevell
Posty: 2519
Rejestracja: 11.2016

Re: Kota dawno nie było

#4793

Post autor: sorevell »

Jestem przekonany, że niczym hydrze, w miejsce każdego zburzonego piętra odrosną trzy nowe.
puch24

Re: Kota dawno nie było

#4794

Post autor: puch24 »

...o otwarte drzwi kawiarni
grzbiet ociera czarny kot.
Kto ma takie dziwne oczy?
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5658
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Kota dawno nie było

#4795

Post autor: danz1ger »

Eurydyka!
w Gdańsku był kiedyś Rudy Kot, chyba kolor się komuś źle kojarzył.
Ostatnio zmieniony 16 gru 2019, 21:17 przez danz1ger, łącznie zmieniany 1 raz.
A jednak ktoś kręci.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38833
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#4796

Post autor: wpk »

Lucifer Sam, Siam cat
Always sitting by your side
Always by your side
That cat's something I can't explain!
cz4rnuch

Re: Kota dawno nie było

#4797

Post autor: cz4rnuch »

Obrazek
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38833
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kota dawno nie było

#4798

Post autor: wpk »

W skarpetkach łatwo się zjebać ze schodów. Nabuchodonozorowi nic się aby nie stało? :troska:
cz4rnuch

Re: Kota dawno nie było

#4799

Post autor: cz4rnuch »

El Santo jest w zajebiaszczej formie.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14717
Rejestracja: 11.2016

Re: Kota dawno nie było

#4800

Post autor: Owain »

Kurde, ale akcja. Żona z koleżanką wracały z zakupów i w naszym garażu podziemnym zobaczyły ledwie żywego małego kotka. Masakra, ogon cały oskórowany, czerwony kikut do kości obdarty, zaropiały, zaropiałe i napuchnięte oczka. Natychmiastowo klatka po śp. Zuzi i pojechały ratować do najlepszego w Rzeszy veta. cdn., ale czarno to widzę :(
Sowy nie są tym, czym się wydają...
ODPOWIEDZ