Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

[vid3]

11x11

[poor]

Niemieckie nawyki.

[cybulski]

QJM.

Mieszkam w wieżowcu. 11 klatek, 11 pięter. Przeciętnie 33-35 mieszkań w jednej klatce, razem 360.
ZAWSZE ktoś robi remont, i to "na grubo". Kiedyś, jak robiono remont w mieszkaniu, to było to malowanie, ew. tapetowanie, czasem kafelki w łazience.
Teraz nie ma remontu bez grubej rozpierduchy na 3 młotowiertarki, bo obowiązkowo trzeba wyburzyć jakieś ścianki, wyrwać futryny, skuć wszystkie nierówności ścian, itd. Czasem dziwię się, że ten blok w ogóle jeszcze stoi po takim kuciu i dziurawieniu.

Od kilku tygodni trzech (!!!) sąsiadów z klatki robi takie grube remonty. Już nie wyrabiam. Jeden dopiero co skończył napierdalać na dwie młotowiertarki, to zaczął drugi. Przez cały dzień. Potrafią nawet robić jakieś małe wierconko przed 22.00...
Winda i klatka schodowa ujebane pyłem z gruzu. Niby sprzątają trochę po sobie, ale niedokładnie. Przed wejściem do klatki składowisko starych mebli, drzwi, framug, wanien, umywalek, kibli, zlewów, itd. Parę dni temu wymieniali okna...

W blokach powinien być regulamin że prace takie można robić od 8 do 16 pon piątek. Inaczej grzywna, kara czy co tam. Mam podobny problem, osiedle kurwa ludzi wydawałoby się majętnych, na jakimś poziomie, a tu w sobotę potrafi sąsiad napierdalac kosiarka, wieśniak jakiś. Już mu raz powiedziałem aby zamieszkał w robotniczej dzielnicy z takimi jak on co kochają kosiarki w sobotę.

Dodano po 3 minutach 28 strzałach znikąd:
.. Przecież są ciche elektryczne kosiarki, na huj kupują te spalinowe ciągle które hałasują niemiłosiernie.

[puch24]

Na wszystkie sugestie, że pon-pt 9-16 jest zawsze jedna odpowiedź: robię to sam po pracy, więc muszę to robić po 16 i także w sobotę. Kropka.
Ponieważ nie ma teraz przepisu o obowiązkowej ciszy nocnej, itp., teoretycznie facet ma prawo napierdalać młotowiertarką nawet o 3 rano. Jest co prawda przepis o naruszeniu miru domowego, itd., więc takich rzeczy ludzie nie robią, ale na kucie w sobotę o np. 20.00 nie ma mocnych. Jak się wezwie Straż Miejską, to powiedzą: no a kiedy facet ma to robić?, itd.
Nikt oczywiście nie myśli o tym, że w pon-pt 9-16 też może to komuś przeszkadzać, w końcu nie wszyscy w tych godzinach siedzą w biurach czy fabrykach (patrz Dzień świra).

[cybulski]

Tej polski nie da się zmienić na lepsze jak widać. Też miałem podobny przykład ze straży miejskiej. Nie rozumiem po co oni są. Ludzie też chyba nie rozumieją, ze jak wkurwisz sąsiada to potem możesz miec przejebane. Wychodzę z założenia, że lepiej zaczynać od dobrego słowa a gdy nie zadziała wytoczyć działa. To zawsze jest skuteczne.

[Tanatos]

... był u mnie pijany sąsiad i się pytał, czy tylko u niego, czy w całym bloku nie ma wódki?

[poor]

Ponieważ nie ma teraz przepisu o obowiązkowej ciszy nocnej,

To jest problem:
Stille Nacht, heilige Nacht,
Alles schläft einsam wacht

[cybulski]

... był u mnie pijany sąsiad i się pytał, czy tylko u niego, czy w całym bloku nie ma wódki?

A jednak są dobre miejscówki jesxze...

[Metanoia]

No właśnie.
Dawno nie było moich wykładów także dorzucę ten z Deco Art'u.

Przecież nic w tym świecie nie jest przypadkowe.
Jeśli mamy zbiór liczb naturalnych.
I zawiera liczby ujemne i dodatnie, pomiędzy nimi zero.
Czy ujemne istnieją?
Nie istnieją.

Ale jednak dokonujemy z ich użyciem obliczeń.
Analogicznie.
Po jednej stronie światłość, po drugiej ciemność, pomiędzy nimi zero, nicość.

Ten świat zbudowany ze światłości to Życie.
Jezus nieprzypadkowo mówi o Ojcu, że jest Prawdą i jest z Nim Jedno (Jeden)
Początkiem tamtej linii rzeczywistości jest 1, Adam to abstrakcja, to przestrzeń Informacji matematycznej, przestrzeń Jedynek

Świat po drugiej stronie zbudowany z wartości ujemnych to Ewa. Taka sama abstrakcja jak Adam, Ewa to przestrzeń wypełniona Odwróconą Informacją -1.
Początkiem Ewy jest 0, Ewa jest stworzona w Śmierci tak jak Adam jest stworzony w Życiu.

Adam kontra Ewa.
Życie i Śmierć.

Skoro Królestwo Ojca jest W Innym Świecie a Ojciec jest Prawdą, Życiem, to jakie Królestwo jest tutaj?
Królestwo Fałsz, Królestwo Umarłych..

Wiecie jak się nazywa stan w którym się znajdujemy?
Jesteśmy tutaj właśnie w stanie śmierci.
Jesteśmy wszyscy umarli.
Śmierć jest naturalną konsekwencją życia, tak jak życie jest naturalną konsekwencją śmierci.
Jesteśmy tylko świadomością.
Jedynie wybieramy pomiędzy życiem a śmiercią.

Bóg jest źródłem energii, jest nieustannie pulsującym źródłem energii, która staje się życiem, miłością.

Kościoły pełne są osób zaburzonych, ale to nadal programy.
Martwe programy, bardzo złożone fizycznie zobrazowane Algorytmy.
Ale tylko Algorytmy, nie ma w nich życia.
Nie ma tutaj żywych zbyt wielu.
Wszyscy są martwi i wykonują polecenia serwera.
Mało tego są w mocy demonów.
Samodzielnych procedur, które przyklejają się do Algorytmów i powodują, że Algorytmy pracują pod ich kontrolą.


Ci, którzy powołani są do życia są światłością.
Niosą światło pośród tych umarłych.
Prawdziwe światło gdyż oni są z Prawdy.
Są wybudzeni i wiedzą kim są, skąd przybyli i dokąd zmierzają.
Są wolni, nie podlegają mocy serwera, nie są wrażliwi mocy demonów.
Tym światłem żywią się umarłe wampiry.
Wampiry są nieśmiertelne, są na zawsze składowane w świecie umarłych, to są byłe Algorytmy, które oponowane przez demony utraciły na zawsze więź z Życiem.
Nie mogą się obudzić do Życia.
Wampiry hibernują kiedy nie mają żywiciela.
Kiedy pojawi się żywiciel budzą się wchodzą w okres niezwykłej aktywności i próbują przetworzyć energię żywiciela na własną.
Ale Kreacja jest po drugiej stronie rzeczywistości.
Algorytmy mogą się tylko naśladować.
Wampiry także mogą tylko kopiować, kopiować, kopiować ale także mogą przetwarzać energię Światłości i generować nowy Fałsz.
Potrzebują cudzej energii, cudzej kreacji aby generować.
Bez żywiciela po krótkim okresie aktywności popadną ponownie w hibernację.
Bez żywiciela ponownie zanurzą się w ciemność, śmierć gdyż ciągle są umarłe.

Ten świat to przecież piekło.
Świat umarłych, którzy tworzą sobie własne piekło w czasie kiedy nie żyją w Prawdzie.
Ewangelia Mateusza 8:22 PUBG
Ale Jezus mu odpowiedział: Pójdź za mną, a umarli niech grzebią swoich umarłych.



Jezus zapraszał do życia, ale do życia trzeba się obudzić z tego martwego snu.
Jak obudzić umarłych do życia skoro nie potrafią tego nawet kościoły?

Apokryficzna Księga Tomasza

Wówczas zbawca odezwał się ponownie i rzekł: „Biada wam, bezbożni, którzy nie
macie nadziei (10) umocnieni w tym, co nie ma trwałości. Biada wam, którzy pokładacie
nadzieję w ciele, w (tym) więzieniu, które będzie zniszczone - jak długo chcecie spać? - w
tym „zniszczalnym (ciele), o którym sądzicie, że nie będzie zniszczone. Jeśli wasza
nadzieja osadzona jest w tym świecie, a bogiem waszym jest to życie (15) to przyczyniacie
się do zniszczenia waszych dusz. Biada wam, przez ogień, który w was płonie, bo jest
nienasycony !



Podoba mi się ten świat.
Podoba mi się odkąd zrozumiałam co tutaj robię.

[wpk]

Hmmm…
Zupełnie nie przypominasz Pacyniaka.
Prędzej Marionetniaka.