Umawialiśmy się na listy w odwrotną stronę na poste-restante w Mikołajkach.
Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
-
puch24
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No. A z wakacji wysyłało się znajomym i rodzinie pocztówki...
Umawialiśmy się na listy w odwrotną stronę na poste-restante w Mikołajkach.
Umawialiśmy się na listy w odwrotną stronę na poste-restante w Mikołajkach.
-
sandor
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja wysyłam pocztówki do rodziców z wakacji do tej pory. Piękna tradycja.
- vid3
- Posty: 8718
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Radio miało misję do spełnienia.
Teraz ma tylko remisję.
Dodano po 15 strzałach znikąd:
Polskie Radio.
Teraz ma tylko remisję.
Dodano po 15 strzałach znikąd:
Polskie Radio.
-
sandor
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Tak. Misja została tylko w RMF i ZETce.

Dodano po 5 minutach :
polskojężyczne radio dla polaków.
Dodano po 18 strzałach znikąd:
i TV TVN
Dodano po 28 strzałach znikąd:
Brawo!!!!
Dodano po 23 minutach 29 strzałach znikąd:
Dance and gear zasłużyłeś na honorowe pozdrowienie, wszystkie mięczaki wymiękli, a Ty dalej na posterunku. Uroczyste Howgh!

Dodano po 5 minutach :
polskojężyczne radio dla polaków.
Dodano po 18 strzałach znikąd:
i TV TVN
Dodano po 28 strzałach znikąd:
Brawo!!!!
Dodano po 23 minutach 29 strzałach znikąd:
Dance and gear zasłużyłeś na honorowe pozdrowienie, wszystkie mięczaki wymiękli, a Ty dalej na posterunku. Uroczyste Howgh!
- abishai
- Osia mówiła - Abiszabi
- Posty: 1521
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Swindon
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ktoś tu bywał ostatnio za często w kościele.
Ciastek pojadł, niestety, szaman po „badaniu” ministranta rąk nie mył, bo zamiast zbawić i od wirusa uchronić, najwyraźniej zaszkodziło.
Może warto sprawdzić czy te mądrości to nie przez ucisk korony na płat czołowy.
Ciastek pojadł, niestety, szaman po „badaniu” ministranta rąk nie mył, bo zamiast zbawić i od wirusa uchronić, najwyraźniej zaszkodziło.
Może warto sprawdzić czy te mądrości to nie przez ucisk korony na płat czołowy.
-
cz4rnuch
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Ja tam pojechałem nie tylko dlatego, że mam wykupione. Poza tym w czasie gdy leciałem i tam gdzie leciałem w ogóle nie było przypadków korony, w przeciwieństwie do Europy. No, ale znudziło mi się i bardzo się za wami stęskniłem (a net tu cienki) więc wracam. W sumie też trochę jestem zmuszony ponieważ od dziś Argentyna wprowadziła ban na Europę bo to w Europie a nie w Hamerykach jest wylęgarnia. Ale ponoć będą łaskawi i do poniedziału jeszcze nieoficjalnie puszczą kilka lotów. Z Polszą bedzie gorzej, bo rejsowym już nas nie wpuszczą (tylko czartery) więc pewnie utknę w Holandyi.
-
puch24
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Nie zazdroszczę.
-
cz4rnuch
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Się nie użalam, bo jeszcze przed wyjazdem podejrzewałem, że różnie może być, ale to był dla nas jedyny wolny termin oraz mieliśmy swoje powody więc zaryzykowałem. Przed moim wyjazdem sprawdzałem zalecenia msz i nic o Ameryce Południowej i środkowej nie było także nie widzę powodu by stygmatyzować ludzi którzy się stosują do zaleceń ministerstwa. Inna sprawa, ze podobnie jak napisał wupsik, jestem zdania, że jeśli ktoś faktycznie wierzy, że jeszcze tydzień temu nie było u nas korony to chyba wierzy też w piernikową chatkę. Korona jest nawet z zamkniętej na cztery spusty Korei Północnej a mycie rączek, zamknięcie granic (częściowe) itp oczywiście nie przeszkadza, ale to jest głównie po to byśmy mieli jakieś zajęcie i byśmy się łudzili, że mamy nad tym jakąś kontrolę.
PS Inna sprawa, że chyba tym hamerykom przyniosłem dużego pecha, bo bilans mam taki: ciężkie trzęsienia ziemi w Meksyku, trupy Polaków, stan wyjątkowy w Chile a teraz korona. Chyba ktoś mi chce coś powiedzieć.
PS Inna sprawa, że chyba tym hamerykom przyniosłem dużego pecha, bo bilans mam taki: ciężkie trzęsienia ziemi w Meksyku, trupy Polaków, stan wyjątkowy w Chile a teraz korona. Chyba ktoś mi chce coś powiedzieć.
- wpk
- wpkx
- Posty: 39007
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Don't cry for me Argentina
The truth is I never left you
All through my wild days
My mad existence
I kept my promise
Don't keep your distance

The truth is I never left you
All through my wild days
My mad existence
I kept my promise
Don't keep your distance
- vid3
- Posty: 8718
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Będziemy mieli swojego człowieka w kwarantannie.
Czekamy na relacje z pierwszej ręki.
Czekamy na relacje z pierwszej ręki.