Dywagacje o zakupie A7

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1091

Post autor: rbit9n »

aha, sugerowanie, że używam krwi miesięcznej kozy, łapanej własnoręcznie o północy też nie było miłe. ale wiem, dla Was to przezabawne.
nazwanie mnie dzikiem, bo się mnie nie spotkało w sklepie, a samemu się unika nawiązania kontaktu ze mną, też nie było miłe. no, ale dla Was to jest obojętne.
ja jestem człowiek prosty, co w sercu to na języku. a w przypadku Jaśnie Pana Owaina, nie wiem właściwie o co chodzi. więc pisze raz jeszcze, adres zna, telefon pewnie też, więc jesli ma jakieś wąty, niech przyjdzie, da mi w pysk, przynajmniej będzie jasność między nami.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
cz4rnuch

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1092

Post autor: cz4rnuch »

"Dla was" to może nie jest najszczęśliwsze określenie, bo np ja tu nie jestem niczyim wrogiem. Lubie pożartować, ale nie lubię wyzwisk i chamskich odzywek (o ile obu stronom to nie pasuje). Skoro ktoś Cię obraził (może nawet i ja) to zgodnie z tym co napisałeś powyżej daj znać, będzie jasność między nami. Zaś te fochy między wami i powracający jak bumerang smutny domofon już się tu chyba wszystkim przejadły. Po co to ciągnąć? Skoro większość z nas i tak nie jest w temacie i nie wie o co wam poszło to wydaje mi się, że lepszym niż forum rozwiązaniem będzie załatwienie (lub nie) sprawy poza psionicznymi.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1093

Post autor: wpk »

Piotrek, gdybym Cię nie poznał osobiście, to wyobraziłbym sobie Ciebie tak właśnie, jak się malujesz. A przecież to nieprawda... Chyba, że się w swej naiwności mylę i dałem się nabrać... albo masz dwie twarze.
Staram się być obiektywny:
Tekst o kozie mnie lekko zniesmaczył i Sebastianowi o tym powiedziałem, choć dla mnie był wciąż w kategorii żartu.
Niestety, nazywanie kogoś publicznie pizdą już w kategoriach żartu się nie mieści.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1094

Post autor: rbit9n »

cz4rnuch pisze: Skoro większość z nas i tak nie jest w temacie i nie wie o co wam poszło to wydaje mi się, że lepszym niż forum rozwiązaniem będzie załatwienie (lub nie) sprawy poza psionicznymi.
słuchaj, ja sam nie wiem, o co poszło. chciałem gościa wyciągnąć na plener, nie dość, że nie chciał, to mi jeszcze dowalił kozią miesięcznicą. a potem chciałem to załatwić en face, nawet bombonierkę kupiłem, to... a zresztą już wiecie co było dalej.


wpk pisze:Piotrek, gdybym Cię nie poznał osobiście, to wyobraziłbym sobie Ciebie tak właśnie, jak się malujesz. A przecież to nieprawda... Chyba, że się w swej naiwności mylę i dałem się nabrać... albo masz dwie twarze.
Staram się być obiektywny:
Tekst o kozie mnie lekko zniesmaczył i Sebastianowi o tym powiedziałem, choć dla mnie był wciąż w kategorii żartu.
Niestety, nazywanie kogoś publicznie pizdą już w kategoriach żartu się nie mieści.
każdy ma dwie twarze. Ty Wojtku też. może nie wiesz, ale niektórzy imaginują sobie, że w rzeczywistości jesteś taki sam jak się malujesz, albo gorszy,

w każdym razie oficjalnie Sebastiana przepraszam za nazwanie go pizdą.

a jeśli żąda satysfakcji, niech poda czas, miejsce i broń. stawię się z sekundantem, tak mi dopomóż Perunie!
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1095

Post autor: wpk »

I niech na tym ta negatywna "część oficjalna" tu się zakończy, czekamy na pozytywną "część artystyczną".

PS Co do mnie, to masz oczywiście rację - mogę za przykład negatywny robić. Ale to o Was dwóch się tu rozchodzi.
tomek_jj
Posty: 290
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1096

Post autor: tomek_jj »

Otóż drogo Owainie. Fotografowanie nawet najpiękniejszych miejsc w grupie większej niż jedna osoba jest zawsze frustrujące. Nawet jeżeli ta druga osoba cierpliwa jest, to jakoś tak nie bardzo człowiek ma serce żeby stawać i fotografować do woli, jak ten drugi ktoś czeka. Ja tez tak mam jak to opisał Puch. Pałętam się na końcu stawki, jestem poganiany słownie lub mową ciała i jakoś tak to wszystko niezbyt cieszy. Najlepiej jest samemu, lub z drugim zainteresowanym fotografowaniem. Ale z drugiej strony jaki się jedzie z żoną do Wenecji, to spokojnie parę utraconych kadrów przeboleć można. Ja bym przebolał i w ogóle nie narzekał.

Co do żeńskiego narządu powiązanego w jakiś dziwny sposób z kozą się nie wypowiem - wolałbym zamiast tego zobaczy jakąś fotkę
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1097

Post autor: rbit9n »

tomek_jj pisze:...wolałbym zamiast tego zobaczy jakąś fotkę
wywołałem dziecku filmy, ale chyba nie o takę fotkę chodziło.

Obrazek

Obrazek
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
tomek_jj
Posty: 290
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1098

Post autor: tomek_jj »

fotka jak fotka - moze być
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1099

Post autor: puch24 »

O! Kwasy! :-D Od razu przyjemniej na duszy się zrobiło! :-D
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1100

Post autor: Owain »

No cóż, nie miała być to pierwsza fota z Wenecji, ale skoro wywołano do tablicy... :P

Obrazek
Sowy nie są tym, czym się wydają...
ODPOWIEDZ