Komputrowe dylematy ;)
Re: Komputrowe dylematy ;)
Nie Clonezilla, ani pochodne jest jeden jedyny zajebisty program do klonowania, sprawdzone myljon razy, przeniesiony nawet Windows Server na rajdzie i wszystko działa.
EaseUS Todo Backup Free
EaseUS Todo Backup Free
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Komputrowe dylematy ;)
Mój Drogi Bastusiu. Odpaliłem sobie filmik jak to zrobić w proponowanym przez Ciebie programie i wynika z tego, że mogę przerzucić tylko na czysty dysk pojemności takiej samej lub większej, nie mający żadnych partycji. Czyli nie mogę sobie takiej kopii trzymać na moim dysku archive D, bo tam mam inne rzeczy. Czyli dupa.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- vid3
- Posty: 8696
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Licencja elektroniczna w biosie oznacza, że możesz...
... odłączyć wszystkie dyski, podłączyć nowy czysty dysk, i zainstalować na nim tę samą wersję systemu (pro / home). ) Licencja jest powiązana z płytą gł.
Clonezilla działa tak :
1. Ściągać plik ISO Clonezilli,
2. Ściągasz program Rufus. Program rozpakowujjesz bez instalacji uruchamiasz wskazujesz plik ISO i pendrive w USB.
3. Uruchamiasz komputer z USB. W komputerze musisz mieć dysk źródłowy i dysk docelowy.
4. Po uruchomieniu Clonezilli odpowiadasz na kilka pytań i następuje proces klonowania.
Dodano po 7 minutach 2 strzałach znikąd:
Żadne tam kufwa bakupy. Narobisz bakupów a jak przyjdzie do odtwarzania to staracisz kilka dni i wyjebiesz to przez okno. Z życia wiem, że jedyną możliwością to jest posiadanie drugiego identycznego dysku na system i co jakiś czas pełny klon i podmiany dysku. Klonowanie 500 GB to maks 20 minut. W razie czego to podmiana dysku i jazda. A pierdolenie się z odtwarzaniem backupu to jak lot na Księżyc. Trwa długo i nie wiadomo z jakim skutkiem.
Dodano po 4 minutach 27 strzałach znikąd:
W domu osobiście używam Acronics-a. Był dołączony do SSD Cruciala. Clonezilla służy w robocie.
Acronics musi być zainstalowany w systemie i klonowanie trwa dłużej.
... odłączyć wszystkie dyski, podłączyć nowy czysty dysk, i zainstalować na nim tę samą wersję systemu (pro / home). ) Licencja jest powiązana z płytą gł.
Clonezilla działa tak :
1. Ściągać plik ISO Clonezilli,
2. Ściągasz program Rufus. Program rozpakowujjesz bez instalacji uruchamiasz wskazujesz plik ISO i pendrive w USB.
3. Uruchamiasz komputer z USB. W komputerze musisz mieć dysk źródłowy i dysk docelowy.
4. Po uruchomieniu Clonezilli odpowiadasz na kilka pytań i następuje proces klonowania.
Dodano po 7 minutach 2 strzałach znikąd:
Żadne tam kufwa bakupy. Narobisz bakupów a jak przyjdzie do odtwarzania to staracisz kilka dni i wyjebiesz to przez okno. Z życia wiem, że jedyną możliwością to jest posiadanie drugiego identycznego dysku na system i co jakiś czas pełny klon i podmiany dysku. Klonowanie 500 GB to maks 20 minut. W razie czego to podmiana dysku i jazda. A pierdolenie się z odtwarzaniem backupu to jak lot na Księżyc. Trwa długo i nie wiadomo z jakim skutkiem.
Dodano po 4 minutach 27 strzałach znikąd:
W domu osobiście używam Acronics-a. Był dołączony do SSD Cruciala. Clonezilla służy w robocie.
Acronics musi być zainstalowany w systemie i klonowanie trwa dłużej.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Komputrowe dylematy ;)
Dzięki za odpowiedź nr 1.
Natomiast co do odpowiedzi nr 2, to zarówno w clonizelli jak i programie proponowanym przez gawę, muszę mieć drugi dysk czysty, bezpartycjowy? Nie mogę sobie tego obrazu zrobic na czesciowo zajęty dysk z archiwum, jaki mam w kompie? Trochę dupa, mam jakiś stary dysk chyba 256 GB, więc niby sobie mogę tam utworzyć kopię dyskuC/ systemu, ale trochę yebaniny, potem znów klonować na nowe ssd m.2, jak padnie obecne?
Natomiast co do odpowiedzi nr 2, to zarówno w clonizelli jak i programie proponowanym przez gawę, muszę mieć drugi dysk czysty, bezpartycjowy? Nie mogę sobie tego obrazu zrobic na czesciowo zajęty dysk z archiwum, jaki mam w kompie? Trochę dupa, mam jakiś stary dysk chyba 256 GB, więc niby sobie mogę tam utworzyć kopię dyskuC/ systemu, ale trochę yebaniny, potem znów klonować na nowe ssd m.2, jak padnie obecne?
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Re: Komputrowe dylematy ;)
W moim możesz zrobić obraz dysku i go zapisać gdziekolwiek.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38946
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Po takim tekście to sobie możesz zlecać, a raczej zlecieć, bo choć wiemy, to huja Ci pomożemy.

- vid3
- Posty: 8696
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Obraz dysku też zajmuje miejsce i trzeba go gdzieś trzymać.
A po awarii trzeba go mieć i odtworzyć.
Może być problem z mieciem. Zależy jaka awaria i gdzie ten obraz wisi.
A klon jest gotowy do użycia. Wystarczy podłączyć.
A po awarii trzeba go mieć i odtworzyć.
Może być problem z mieciem. Zależy jaka awaria i gdzie ten obraz wisi.
A klon jest gotowy do użycia. Wystarczy podłączyć.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Komputrowe dylematy ;)
@gavin, dzięki, spróbuję.
@wpk, dzięki, ale z hujem (i chujem) sobie jeszcze radzę
@vid (no tak, ale archiwum mam jak pisałem na drugim fizycznym dysku w kompie SSD na sata, więc w razie padnięcia tego na m.2 to może po wkręceniu nowego będę mógł jakoś obraz dysku przenieść na nowy m2, jak nie na moim kompie to np. na żony. No w sumie na to samo wyjdzie jak będę miał kopię na innym gołym dysku, ale jak w jednym czy drugim przypadku (obraz na dysku z innymi danymi w moim kompie albo kopia na dysku gołym HDD w szufladzie - jak to potem przenieść na SSD M2? W tym drugim przypadku jak rozumiem startuję z podłączonego HDD na którym mam kopię i znów kopiuję sys na nowy włożony SSD M2? Nadmieniam, że szkoda mi kasy by teraz na wszeli wypadek kupować SSD M2 256GB
@wpk, dzięki, ale z hujem (i chujem) sobie jeszcze radzę

@vid (no tak, ale archiwum mam jak pisałem na drugim fizycznym dysku w kompie SSD na sata, więc w razie padnięcia tego na m.2 to może po wkręceniu nowego będę mógł jakoś obraz dysku przenieść na nowy m2, jak nie na moim kompie to np. na żony. No w sumie na to samo wyjdzie jak będę miał kopię na innym gołym dysku, ale jak w jednym czy drugim przypadku (obraz na dysku z innymi danymi w moim kompie albo kopia na dysku gołym HDD w szufladzie - jak to potem przenieść na SSD M2? W tym drugim przypadku jak rozumiem startuję z podłączonego HDD na którym mam kopię i znów kopiuję sys na nowy włożony SSD M2? Nadmieniam, że szkoda mi kasy by teraz na wszeli wypadek kupować SSD M2 256GB
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- vid3
- Posty: 8696
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Musisz uruchomić program do przeniesienia obrazu na dysk.
Jak?
No przecież nie z uwalonego systemu który odtwarzacz.
Jedynie z pendrive albo z CD.
CD to już przeszłość.
Musisz zapoznać się z jakimś programem bootowalnym z USB.
Clonezilla ma wiele możliwości i na początku może wydawać się trudna.
Ale robi wszytko. Może krawatów nie wiąże.
Robi też obrazy dysków w całości i partycji z osobna.
Jak?
No przecież nie z uwalonego systemu który odtwarzacz.
Jedynie z pendrive albo z CD.
CD to już przeszłość.
Musisz zapoznać się z jakimś programem bootowalnym z USB.
Clonezilla ma wiele możliwości i na początku może wydawać się trudna.
Ale robi wszytko. Może krawatów nie wiąże.
Robi też obrazy dysków w całości i partycji z osobna.
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Komputrowe dylematy ;)
No dobra, dzięki. Uff, jakoś sobie poradzę, przede wszystkim musze mieć obraz, jak padnie to wrzucę kumplowi - informatykowi, on ma jakieś boot-systemy na penach, zapasowe dyski itp. więc mi przeklonuje na nowy.
Sowy nie są tym, czym się wydają...