Dywagacje o zakupie A7

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1101

Post autor: rbit9n »

puch24 pisze:O! Kwasy! :-D Od razu przyjemniej na duszy się zrobiło! :-D
ocet do czyszczenia jeno, a reszta to zasady, a zasady zobowiązują.

Dodano po 36 sekundach:
Owain pisze:No cóż, nie miała być to pierwsza fota z Wenecji, ale skoro wywołano do tablicy... :P
a to dobrodzieju, to chyba do "kota...".
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1102

Post autor: puch24 »

Nawet te zasady to kwasy! :-D
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1103

Post autor: rbit9n »

chyba według teorii Brønsteda-Lowry'ego. no i Lewisa.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1104

Post autor: puch24 »

Człowiek ciągle się czegoś uczy na tym forum. Naukę chemii zakończyłem w latach 80-tych... ;-)
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1105

Post autor: rbit9n »

wierz mnie, chemia jest przereklamowana.

Obrazek
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1106

Post autor: puch24 »

Dobre! :-)
Awatar użytkownika
danz1ger
Posty: 5986
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1107

Post autor: danz1ger »

Owain pisze:Cóż, taka prawda, jak chce się mieć coś do wszystkiego to się nie da. Nie ma małych, lekkich, doskonałych obiektywów o zmiennej ogniskowej do małych i lekkich aparatów. Trzeba się zdecydować. Nadal uważam, że a6000 z pezetem to świetny "kompakt". A7II kupiłem, bo widzę różnicę w obrazku, ale to nie aparat wycieczkowy. To aparat dla Ahabów, na konkretne kadry, nie na grizwoldowanie. Cosik wrzucę, ale jutro z żoną siądziemy przeglądnąć z poziomu aparatu na tv, bo wówczas będę mógł usuwać parę jpg+raw, bo jakem grizwold robię w parach.

Dodano po 1 minucie 44 sekundach:
ps. No coś wrzucę;) z Ligo mam żonę z rozmazanym na ustach lodem czekoladowym - bardzo sexi ;) Oraz umięśnionego lodziarza. Bardzo sexi ;) :P
http://blog.jeffcable.com/2016/12/why-y ... es-on.html
Shoot First, Ask Questions Later.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1108

Post autor: Owain »

Tyle że nie doczytałem, czem to szkodzi. Z kolei staram się po usuwaniu z poziomu aparatu zgrać na kompa a potem od razu formatuję w aparacie jak Pan przykazał ;)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1109

Post autor: puch24 »

Nie napisał wprost, poza tym, że powstaniem bałaganu na karcie. Sugeruje, że kontroler pamięci w aparacie średnio sobie radzi z zarządzaniem zapełnianiem komórek pamięci karty. Być może.
Na pewno usuwanie z poziomu aparatu pojedynczych zdjęć powoduje "pofragmentowanie" plików. Teoretycznie, opróżnienie karty, sformatowanie jej i zapełnianie kolejnymi zdjęciami od zera powinno powodować "ciągłość" plików i brak ich fragmentacji.

Ale...

Gdzieś kiedyś czytałem, że wbudowane w karty pamięci i pendrajwy kontrolery pamięci flash dbają o to, by poszczególne komórki pamięci równomiernie się zużywały. Każda komórka pamięci w module flash ma określoną trwałość, ilość możliwych cykli zapisu i odczytu, po których przekroczeniu retencja ładunku nie jest pewna. Bezpieczniejsze i o wiele trwalsze pod tym względem są pamięci SLC (Single Level Cell), gdzie komórka przechowuje tylko ładunek o jednym poziomie. O wiele mniej trwałe są pamięci MLC (Multi Level Cell), gdzie jedna komórka może przechowywać ładunki o różnych poziomach. co znakomicie zwiększa pojemność pamięci, ale zmniejsza jej trwałość i pewność nieuszkodzenia danych. Nie wiem, jak jest teraz, ale obawiam się, że większość współczesnych super pojemnych pamięci to mniej pewne moduły MLC. Parę lat temu niektóre firmy oznaczały swoje karty pamięci, pisały, czy jest to pamięć SLC czy MLC (SLC były szybsze, droższe i mniej pojemne), ale ostatni raz, gdy w ogóle gdzieś to widziałem, to karty SD były na przełomie pomiędzy SD 1 GB a SD-HC 4 GB.
I co teraz z tymi kontrolerami pamięci? Otóż mają one dbać o to, by wszystkie komórki pamięci były kolejnymi zapisami zużywane równomiernie, by cała karta była zapisywana, a nie tylko ciągle te same komórki. Bo gdyby karta była zawsze zapełniana "od początku" i nigdy nie wypełniana całkowicie "do końca", to komórki pamięci "na początku" karty zużywałyby się o wiele szybciej, a te "na końcu" karty być może nigdy nie zostałyby zapisane. I temu właśnie ma zapobiegać kontroler pamięci, rozpraszając dane po różnych komórkach tak, by wszystkie były zapełniane mniej więcej w równomiernym stopniu. W związku z tym wydaje mi się, że zapobieganie takiej fragmentacji plików na karcie pamięci nie ma większego sensu. Bo i tak kontroler pamięci "zadba" o to, by się pofragmentowały i rozrzuciły po różnych komórkach. O ile oczywiście karta pamięci faktycznie ma taki porządny, inteligentny kontroler. Być może jakieś tanie karty marki no-name mają tanie i głupie kontrolery, które tego nie robią.
Niestety, musiałby się tu autorytatywnie wypowiedzieć ekspert, jakiś insider z firmy produkującej karty.

Osobnym efektem działania kontrolerów pamięci, które dbają o to, by pliki równo się rozkładały w komórkach pamięci, jest to, że czasem, przy odzyskiwaniu omyłkowo skasowanych plików, odzyskuje się też zdjęcia sprzed 5 i więcej lat... ;-)
Meliszipak

Re: Dywagacje o zakupie A7

#1110

Post autor: Meliszipak »

Kiedyś, gdzieś wyczytałem, że fuji nie stosuje stabilizacji matrycy bo to wpływa na pogorszenie ostrości. Może być?
Ostatnio zmieniony 19 mar 2017, 21:11 przez Meliszipak, łącznie zmieniany 1 raz.
ODPOWIEDZ