Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Metanoia

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1151

Post autor: Metanoia »

Badyliszek ukazywał rzeczywistość widzianą w wykoślawiony, specyficzny sposób ale nie dokonywał w celu jej ukazania żadnego fałszerstwa. Nie spędził nocy wklejając bokehy z magazynu ekscentrycznych bohehów.
Glamour zakłada fałszerstwo już u samych podstaw.
Ukazać nieistniejącą rzeczywistość jako prawdziwą i do tego O ZGROZO!! wmówić komuś, że to fałszerstwo jest spontaniczne i niesie ze sobą jakąś wartość.
Ukazać nieistnienie jako istnienie.

I teraz aż mnie korci aby nawiązać do wypowiedzi Engelsa, która brzmi "trzeba kobietę wyrwać z prostytucji domowej i oddać prostytucji społecznej". Engels postawił znak równości pomiędzy kobiecością i prostytucją.
Potraktował kobiecość jak wyeksponowaną seksualność.
Wyeksponowaną gotowość rozrodczą.
Może Glam to znak nowych czasów, w których z zawoalowanej prostytucji domowej przejdziemy do wyeksponowanej prostytucji publicznej?
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1152

Post autor: Owain »

Ale pierdolicie wszyscy jak potłuczeni :D Zdjęcia zakładają fałszerstwo! Kurwa mać, zbrodnia! Ale wszystkie? Czy tylko dlatego, że glamór (WTF?!) idzie w stronę ładniejszego. A foty Michała Drozda są be, bo też oszukują, bo jakieś miski, lejki, rogi i udaje Hieronima Boscha czy cuś. Trzeba robić tylko nieoszukane zdjęcia dziadków pomarszczonych na targu i kobity przebudzonej z kołtunem na łonie?! No tak, tym tropem, to wszystkie książki SF i pokrewne są do spalenia, bo wypaczają i zakłamują rzeczywistość. Można się śmiać z fotografii landszafciarskiej czy portretów laseczek pod kotleta i reklamę kefiru. Ale foty Umbry chyba chcą coś innego pokazać. Nie zawsze mi się podobają, na warsztacie się nie znam, ale coś w tych wytrzeszczach, wydęciach, przemakijażach jest, może śmiesznego, może nie w naszym guście, ale na bogów! Przestańcie, kurwa, być nikoniarzami "w drugą mańkę"!!! :D
Jak się nauczę robić zdjęcia to będę fałszował rzeczywistość w każdą stronę. W tą brzydszą, a jak będę miał ochotę, to w tą ładniejszą. Wszyscy, kurwa mać, wiedzą, że te laski Umbry rano wyglądają jak zapuchniete chomiki. Nikt tymi zdjęciami nikogo nie oszukuje.

Wieczorem wrzucę zdjęcie mojego przyrodzenia tak pocieniowanego, by wyglądało na 1 cm dłuższe. To też będzie glamór? :D Czy społeczna prostytucja? :)
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38984
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1153

Post autor: wpk »

Oj, Owain, Owain... Tylko centymetr? ;)

Lena, na pewno nie gotowość rozrodczą, lecz ostentacyjną gotowość do zerżnięcia.
Już Alibabki śpiewały: "Zerżnij mnie" - to słowa idiotyczne...
Tylko kim są ci, których podnieca plastik, centymetr make-upa, blur, 3 kilo silikonu i pół litra botoksu?
Czy to są faceci czy zboczki?
A może to ja jestem zbok, skoro, jak Starowieyski, każdą kobietę uważam za piękną?
Ale kobietę, nie kobietę_przerobioną_na_wydmuszkę.

cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1154

Post autor: cz4rnuch »

Nie przesadzajcie. Glamur niczego nie udaje. Z daleka ropoznaje się ten styl. To tak jak w cyrku magik przecinający swoją asystentkę na pół. Każdy widzi to co widzi, ale nikt nie wierzy w to co widzi. A jak to oceniać? Pomijając kilka osób, które z nie wiadomo jakiego powodu traktują to jako hobby, większość osób zajmuje się tym po to by płacić rachunki i chyba raczej nie mają się one za wielkich fotografów. Ale robotę starają się zrobić jak najlepiej potrafią i nikt im nie płaci za pokazanie duszy osoby portretowanej. Kupując steki w mięsnym nie zastanawiam się nad pracą rzeźnika w kategoriach sztuki wyższej. Może przykład chujowy, ale mam nadzieję, że wiadomo o co mi chodzi.
Owain pisze:...Wieczorem wrzucę zdjęcie mojego przyrodzenia tak pocieniowanego, by wyglądało na 1 cm dłuższe...
Jeśli potrzebujesz to mogę Ci podesłać zdjęcie swojego. Odwrócisz kolor, zmniejszysz ze dwa razy i będzie ok. Dodge & Burn jest dla cieniasów, którzy nie znają murzynów do których mogliby się zwrócić po pomoc.
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1155

Post autor: rbit9n »

fotografia jest przekłamaniem rzeczywistości z założenia. poczytajcie lepiej Barthesa.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
nordenvind

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1156

Post autor: nordenvind »

Czy w tym kraju wszystko musi być takie ostateczne i prawdziwe jak jucha na świniobiciu ?
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9572
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1157

Post autor: rbit9n »

nabzdyczonym uwaga
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1158

Post autor: Owain »

cz4rnuch pisze: Odwrócisz kolor....
Nie muszę :D Bowiem natura obdarzyła mnie przyrodzeniem czarnym jak smoła :D Co się zaś tyczy długości, to - jak mawiała pewna moja koleżanka - nieważne, że glista, ważne, że wariatka.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
cz4rnuch

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1159

Post autor: cz4rnuch »

I tak nieaktualne. Sprawdziłem i nie mam w Srajkonie trybu sweep panorama :(
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#1160

Post autor: puch24 »

Ostatnio dostaję reklamy, przekonujące mnie, że to nie l jest ważne, tylko fi.

Ale jeden z moich znajomych twierdzi, że nie ważne jest fi, ważny jest stosunek fi do pi er kwadrat.

A co do glamour - no po prostu nie lubię tej fotografii, prawdopodobnie dlatego, że jest sztuczna, i tyle.
ODPOWIEDZ