Fragment naprawdę ciekawego obiektu, tzw. Białej Fabryki Ludwika Geyera, jednej z najstarszych w Łodzi.
Obecnie jest w niej Muzeum Włókiennictwa.
Parę lat temu bardzo znacznie rozszerzono je i uzupełniono m. in. o skansen, i na zdjęciu jest właśnie jedna z drewnianych willi jednego z fabrykantów, przeniesiona tu z pierwotnej lokalizacji. Niestety, samego skansenu nie zwiedziłem jeszcze, ile razy się wybrałem, to akurat był nieczynny z powodu jakieś przebudowy, reorganizacji, itp.
Samo Muzeum Włókiennictwa warte jest zwiedzenia, można tam spędzić ładne kilka godzin. Ostatnio byłem tam latem z siostrą i siostrzeńcami, i długo siedzieliśmy, mimo, że było częściowo w przebudowie i częściowo zamknięte, a mimo to było co oglądać. Dzieciaki mają do dyspozycji kilka sal z interaktywnymi grami i mogą się zająć sobą w czasie, gdy rodzice oglądają inne pokazy - np. faktycznie działające maszyny włókiennicze.
W fabryce Geyera była, zdaje się, pierwsza w Łodzi maszyna parowa, napędzająca krosna.
Warto zwiedzić przy okazji, i trzeba sobie zarezerwować przynajmniej z pół dnia, ale najpierw trzeba sprawdzić, czy jest czynne, bo ciągle coś tam grzebią.
2020-01-19_14-54-36_Łódź Milionowa_DSCF2735_F900EXR_T1_350s_F3.5_4.6mm_ISO400 by
Maciej, on Flickr