Dywagacje o zakupie A7

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
cz4rnuch

Re: Dywagacje o zakupie A7

#121

Post autor: cz4rnuch »

Terapia pisaniem. Wg szkoły czechosłowackiej najlepsza metoda na wyjście ze schizofrenii :)
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38979
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Dywagacje o zakupie A7

#122

Post autor: wpk »

E, tam. Kij - najlepszy lekarz. Szkoła polska.
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#123

Post autor: puch24 »

Tak, to prawda. Wg szkoły polskiej kij jest najlepszym lekarstwem na wszystko.
Awatar użytkownika
Gdama
Gdriada
Posty: 2371
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Gdańsk/Jantar

Re: Dywagacje o zakupie A7

#124

Post autor: Gdama »

To już wiem, czemu wolę czeską :P
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#125

Post autor: Owain »

No cóż... napiszę wszystkim tym, co tak gromko wyśmiewają mój 'sprzętowy onanizm', porównywanie tabelek czy raczej obrazka. Wy to jesteście Cne Ahaby, z latami doświadczeń, popatrzycie tylko na aparat, już wiecie jakie zdjęcia robi, wiecie jakich szkieł Wam trzeba i czego można oczekiwać po danym systemie. A ja gówno wiem. Gdybym wiedział to, co dziś - dwa lata temu, dokonałbym innych wyborów. Tedy szydźcie dalej, jeśli wola, a ja sobie będę dalej porównywał.

Np. który obrazek z pełnej klatki, a który z apsc? :)

Obrazek

Dodano po 12 minutach 14 sekundach:
No to napiszę, że poczytałem sobie dziś i wczoraj o firmie sony, głównie w kontekście obciętych rawów i histerycznej kompresji. Pooglądałem sobie sample i... No cóż. Straszna dupa z tego sony. Wydaje się, że przyzwoite matryce ograniczają durnym oprogramowaniem. Poczytałem o tych duszkach i artefaktach. A na dodatek porównałem sobie obrazek z apsc fuji X-T1 oraz z sony A7II na 6400 ISO. No i fuji wypada lepiej:) Fuji też ma chyba bardziej dla mnie dopasowaną szklarnię i choć niby drogą, to dobre obiektywy można kupić za 3,5 tysiaka a nie za pięć czy sześć:> No ale w fuji słabiutko ze stabilizacją, same puszki zdają mi się być ohydne, zresztą co za interes do apsc sony dokupić apsc fuji. Ale ewidentnie chyba nie będę w gorącej wodzie kąpany, poczekam, po wiosennym nurkowaniu może sprzedam a6000 z całym rynsztunkiem i dozbieram do Leiki?:) Może coś wyjdzie nowego? Póki co te wszystkie testy mnie nie męczą a sprawiają przyjemność, bo cały czas się uczę. Powiecie, pierdolenie, trzeba robić zdjęcia! Ale Wy macie po dwa, trzy aparaty i świadomość co i po co. A ja gówno wiem, męczę się z kitem pezetem 16-50 bo cholerne sony olało szerokie stałki itp.
Zdjęcie można oczywiście nim robić, bo na f5.6 jest nawet spoko. Tylko w dobrym świetle, dobrych warunkach to i głaskafonem można, a tu chodzi o to, by móc też robić w trochę gorszych.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Meliszipak

Re: Dywagacje o zakupie A7

#126

Post autor: Meliszipak »

Owainu, zanim coś kupisz, to ze dwie prace doktorskie i habilitacje z fotografii napiszesz.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38979
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Dywagacje o zakupie A7

#127

Post autor: wpk »

Owain pisze:gorącej wodzie kompany
Hot Water Company?
Meliszipak pisze:Owainu, zanim coś kupisz, to ze dwie prace doktorskie i habilitacje z fotografii napiszesz.
Chyba rehabilitację.
Meliszipak

Re: Dywagacje o zakupie A7

#128

Post autor: Meliszipak »

1-apsc 2-ff.

Dodano po 2 minutach 46 sekundach:
Co Cię to iso pierdylion sześćset interesuje.
Patrz na kolory, plastykę, naturalność obrazu, mikrokontrast, wytrzymałość, szklarnię, szybkość, wygodę, serwis, akcesoria, łatwość odsprzedaży, rynek używek.
Ligo

Re: Dywagacje o zakupie A7

#129

Post autor: Ligo »

Owainu - Ty tak poważnie? To ja już się nic nie odzywam. :oops:
A obrazki oba do dupy. :P
cz4rnuch

Re: Dywagacje o zakupie A7

#130

Post autor: cz4rnuch »

Owain pisze:... A na dodatek porównałem sobie obrazek z apsc fuji X-T1 oraz z sony A7II na 6400 ISO. No i fuji wypada lepiej:)...
Fuji, chyba jak żadna inna firma, wali w chuja z ISO. Ich 3200 to w rzeczywistości 1600 albo w najlepszym razie 2 tysiaki. Oczywiście jak o to spytałem w wątku rycerzy zakonu Fuji to mało mnie nie zlinczowali :) W sumie to nie pierwszy raz, bo innym razem naraziłem się też polemiką odnośnie ilości detalu z fujikowego transa (chyba nawet z naszym Meliszipakiem biłem się na pliki :)).
Owain pisze:...Fuji też ma chyba bardziej dla mnie dopasowaną szklarnię i choć niby drogą, to dobre obiektywy można kupić za 3,5 tysiaka a nie za pięć czy sześć...
To akurat prawda, optykę mają git. Może jedynie trochę drogawą jak na apsc. No ale w tym samym wątku mnie uświadomili, że tylko głupek kupuje bez cashbacka :)
Owain pisze:...No ale w fuji słabiutko ze stabilizacją...sprzedam a6000 z całym rynsztunkiem i dozbieram do Leiki?:)...
Też słyszałem, że Leica ma najlepszą stabilizację :) I AF, ale pod warunkiem, że się ich obiektywy podepnie pod sonacze z tą bajerancką przejściówką.

PS Pewnie myślisz kochanieńki, że się z Ciebie nabijam, ale mądrzejszy od Ciebie nie jestem i sam mam podobne dylematy. W skrócie: w każdym systemie mi coś nie odpowiada i cały czas czekam na tego Graala, który prawdopodobnie pojawi się w 2017. Na wiosnę. No chyba, że premierę przesuną na 2018.
ODPOWIEDZ