Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
A co jest w niej nie tak?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Pierścień przysłony - ciężko nim manewrować, bo jest tuż przy bagnecie, nie wystaje i gładki jest akurat tam, gdzie chwyta się lewym kciukiem... Za to przypadkiem, bezwiednie przestawić łatwo.
Pierścień ostrości też trochę nijaki - nie wystaje, poza tym chodzi nieco zbyt lekko. (Chyba cecha Zeissów w ogóle.)
Przypominam, że ten obiektyw to manual, a wygląda i obsługuje się go jak kiepskiego aefa.
Osłona przeciwsłoneczna długa i wąska jak dla tele 100 - mam wrażenie, że udaje Noctiego...
Pierścień ostrości też trochę nijaki - nie wystaje, poza tym chodzi nieco zbyt lekko. (Chyba cecha Zeissów w ogóle.)
Przypominam, że ten obiektyw to manual, a wygląda i obsługuje się go jak kiepskiego aefa.
Osłona przeciwsłoneczna długa i wąska jak dla tele 100 - mam wrażenie, że udaje Noctiego...

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Aaaa! Ta osłona to coś dla mnie! 
Ona nie ma żadnych sprzężeń elektrycznych z aparatem? Czy przysłona jednak jest sterowana elektrycznie z aparatu?
Obejrzałem sobie, jak wygląda. Faktycznie, jest taka bardzo prosta i ascetyczna, ale elegancka w wyglądzie. Wygląda na to, że estetyka przeważyła nad ergonomią.

Ona nie ma żadnych sprzężeń elektrycznych z aparatem? Czy przysłona jednak jest sterowana elektrycznie z aparatu?
Obejrzałem sobie, jak wygląda. Faktycznie, jest taka bardzo prosta i ascetyczna, ale elegancka w wyglądzie. Wygląda na to, że estetyka przeważyła nad ergonomią.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Osłona nie jest elektrycznie sprzężona. 
Natomiast przysłona tylko pokazuje wartość, a steruje się nią wyłącznie tym głupawym pierścieniem.
Czyli jak przymkniesz, to ostrość ustawiasz na przymkniętej. Bez sensu. Jak w klasycznym dalmierzowym manualu, w którym nie patrzy się przez obiektyw!
Taki sprzęt, dedykowany, Zeiss i w ogóle hipernowoczesny mógłby mieć sterowanie z body i ostrzenie przy pełnym otworze. Ale wiemy, że i niektóre pełne aefy do A7 nawet tak nie robią...
O niebo lepszy jest stary manual z przysłoną preselekcyjną.
Ja - jak to ja - raczej nie przysłaniam, ale wkurwia mnie przypadkowe przestawienie.
Do tego obrazek - poprawny lecz nijaki.
Reasumując - bubel, marketingowe oszustwo.

Natomiast przysłona tylko pokazuje wartość, a steruje się nią wyłącznie tym głupawym pierścieniem.
Czyli jak przymkniesz, to ostrość ustawiasz na przymkniętej. Bez sensu. Jak w klasycznym dalmierzowym manualu, w którym nie patrzy się przez obiektyw!
Taki sprzęt, dedykowany, Zeiss i w ogóle hipernowoczesny mógłby mieć sterowanie z body i ostrzenie przy pełnym otworze. Ale wiemy, że i niektóre pełne aefy do A7 nawet tak nie robią...
O niebo lepszy jest stary manual z przysłoną preselekcyjną.
Ja - jak to ja - raczej nie przysłaniam, ale wkurwia mnie przypadkowe przestawienie.
Do tego obrazek - poprawny lecz nijaki.
Reasumując - bubel, marketingowe oszustwo.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Dokładnie, jak w tym moim 50/1.4 ZF. Poprawny i nijaki. Te nowsze Planary chyba już tak mają.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No, cóż, skoro tak, a podobne efekty (także od strony ergonomii) można uzyskać jakimś zwykłym starym obiektywem od dowolnego innego aparatu, to faktycznie ta Loxia jest nieco przeszacowana pod względem ceny.
Możesz oddać?
Możesz oddać?
- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Takiego ZF miałem kiedyś pożyczonego od zdybaa - i też szybko oddałem.
Dodano po 25 sekundach:
Tak, zamierzam zwrócić.
Dodano po 25 sekundach:
Tak, zamierzam zwrócić.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
No to dobrze, że możesz.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38984
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Powiększenie obrazu przy pokręceniu - niby fajne, ale też wolałbym, by krotność powiększenia dała się zdefiniować, moim zdaniem jest na dzień dobry zbyt duża. Oczywiście to nie wina szkła, lecz softu w body.
Aha, i nastawiamy ostrość w wycinku na środku, przekadrowywujemy... i ostrość nie jest tam, gdzie powinna. A przynajmniej takie wrażenie odniosłem, przesuwając wycinek i porównując.... Może mętnie tłumaczę, ale wniosek jest jednoznaczny - spora, jak na ledwo F2.0, krzywizna pola.
Aha, i nastawiamy ostrość w wycinku na środku, przekadrowywujemy... i ostrość nie jest tam, gdzie powinna. A przynajmniej takie wrażenie odniosłem, przesuwając wycinek i porównując.... Może mętnie tłumaczę, ale wniosek jest jednoznaczny - spora, jak na ledwo F2.0, krzywizna pola.
Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...
Rozumiem.
Samsungi NX przy ręcznym ostrzeniu też pozwalają powiększyć obraz, ale tylko centrum, nie można ręcznie ostrzyć gdzieś w rogu czy z boku, korzystając z powiększenia obrazu.
W nowszych modelach jest do wyboru powiększenie 5x albo 8x, w starszych było tylko jedno, chyba 5 albo 6x. Trochę pomaga focus peaking. No ale to nie to samo, co ostrzenie na dowolnym punkcie matówki.
Samsungi NX przy ręcznym ostrzeniu też pozwalają powiększyć obraz, ale tylko centrum, nie można ręcznie ostrzyć gdzieś w rogu czy z boku, korzystając z powiększenia obrazu.
