Szmelcwageny i inne
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Szmelcwageny i inne
Ja??? Przecież piszę, że szmelcwagen.
Re: Szmelcwageny i inne
Daję głowę, że ten czarny.
Moja znajoma dostała parę miesięcy temu wezwanie do Urzędu Skarbowego, żeby się tam stawiła z rachunkiem albo paragonem za nocleg w Zakopanem bodaj cztery lata temu...
Jak możecie się łatwo domyślić, wystarczyło jej po ciemku sięgnąć ręką w konkretne miejsce, by ów paragon/rachunek wydobyć.
Bo przecież wszyscy dokładnie wiedzą, gdzie mają paragony z różnych zakupów sprzed czterech i więcej lat.
Moja znajoma dostała parę miesięcy temu wezwanie do Urzędu Skarbowego, żeby się tam stawiła z rachunkiem albo paragonem za nocleg w Zakopanem bodaj cztery lata temu...
Jak możecie się łatwo domyślić, wystarczyło jej po ciemku sięgnąć ręką w konkretne miejsce, by ów paragon/rachunek wydobyć.
Bo przecież wszyscy dokładnie wiedzą, gdzie mają paragony z różnych zakupów sprzed czterech i więcej lat.
- vid3
- Posty: 8699
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Szmelcwageny i inne
Był kiedyś taki człowiek "zamieszany w kradzież roweru".
W związku z tym nie został awansowany czy też został skreślony z listy nagród.
Problem w tym, że to jemu rower ukradli.
W związku z tym nie został awansowany czy też został skreślony z listy nagród.
Problem w tym, że to jemu rower ukradli.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Szmelcwageny i inne
Otóż to...
Maciek, bingo.
Moja eSka, rocznik 2008, ponoć po sprowadzeniu w 2012 została zarejestrowana jako pomoc drogowa w celu uniknięcia akcyzy. Wg policjantów to proceder nagminny i takich samochodów są tysiące - nawet Bentleye itp. cuda bywały tak rejestrowane.
Z tym, że nie ma po tym śladu ani w karcie pojazdu, ani w jakichkolwiek innych otrzymanych papierach, a od pierwszego właściciela w Polsce samochód został kupiony przez Raiffeisen Leasing Polska SA, i ja de facto jestem jego czwartym w kraju właścicielem.
Ale na komendzie spędziłem ponad 2 godziny.
Kafka.
Maciek, bingo.
Moja eSka, rocznik 2008, ponoć po sprowadzeniu w 2012 została zarejestrowana jako pomoc drogowa w celu uniknięcia akcyzy. Wg policjantów to proceder nagminny i takich samochodów są tysiące - nawet Bentleye itp. cuda bywały tak rejestrowane.
Z tym, że nie ma po tym śladu ani w karcie pojazdu, ani w jakichkolwiek innych otrzymanych papierach, a od pierwszego właściciela w Polsce samochód został kupiony przez Raiffeisen Leasing Polska SA, i ja de facto jestem jego czwartym w kraju właścicielem.
Ale na komendzie spędziłem ponad 2 godziny.
Kafka.
Re: Szmelcwageny i inne
Pięknie.
To coś jak z tym wezwaniem z Urzędu Skarbowego, żeby się wytłumaczyć ze spadku dochodów. Rozumiałbym, gdyby to firma ze stałymi wielomilionowymi zyskami nagle wypracowała stratę...
Dodano po 5 minutach 7 strzałach znikąd:
Poza tym, co im nagle po 6 latach przyszło do głowy to sprawdzać?
I dlaczego nikt tego nie sprawdził, gdy samochód był faktycznie rejestrowany jako Pomoc Drogowa?
Inna rzecz, że widziałem tak kuriozalne auta "z kratką", że naprawdę dziw bierze, że ktoś w ogóle do tego dopuścił.
Pamiętam jednak, że gdy pojawiła się ta możliwość rejestracji aut "z kratką", były jakieś zupełnie idiotyczne przepisy regulujące to, tzn. służące do określenia, jaki samochód można, a jakiego nie można. Nie pamiętam już szczegółów, ale tak to było ułożone, że przepisy uniemożliwiały zarejestrowanie w ten sposób niektórych hatchbacków, których jak najbardziej można by było używać w biznesie, natomiast nie przeszkadzały w zarejestrowaniu jako ciężarówki np. Mercedesa SLK. I faktycznie widziałem jakieś takie naprawdę sportowe coupe... z kratką! No prawie coś jak Ferrari czy Lamborghini z kratką...
Ręce opadywują.
To coś jak z tym wezwaniem z Urzędu Skarbowego, żeby się wytłumaczyć ze spadku dochodów. Rozumiałbym, gdyby to firma ze stałymi wielomilionowymi zyskami nagle wypracowała stratę...
Dodano po 5 minutach 7 strzałach znikąd:
Poza tym, co im nagle po 6 latach przyszło do głowy to sprawdzać?
I dlaczego nikt tego nie sprawdził, gdy samochód był faktycznie rejestrowany jako Pomoc Drogowa?
Inna rzecz, że widziałem tak kuriozalne auta "z kratką", że naprawdę dziw bierze, że ktoś w ogóle do tego dopuścił.
Pamiętam jednak, że gdy pojawiła się ta możliwość rejestracji aut "z kratką", były jakieś zupełnie idiotyczne przepisy regulujące to, tzn. służące do określenia, jaki samochód można, a jakiego nie można. Nie pamiętam już szczegółów, ale tak to było ułożone, że przepisy uniemożliwiały zarejestrowanie w ten sposób niektórych hatchbacków, których jak najbardziej można by było używać w biznesie, natomiast nie przeszkadzały w zarejestrowaniu jako ciężarówki np. Mercedesa SLK. I faktycznie widziałem jakieś takie naprawdę sportowe coupe... z kratką! No prawie coś jak Ferrari czy Lamborghini z kratką...
Ręce opadywują.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38953
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Szmelcwageny i inne
Poważnie SLK?
Gdy miałem SECa, żartowałem w gronie znajomych, że założę doń kratkę by stał się ciężarówką. Kratka zamykałaby przestrzeń za oparciem tylnej kanapy, czyli tylną półkę aż do tylnej szyby i nie byłoby wtedy tam żadnego dostępu. Tak zresztą byłoby w każdym coupe czy limuzynie. Więc ewentualny "towar" należałoby wstawić przed założeniem kratki i musiałby pozostać tam na stałe.
Gdy miałem SECa, żartowałem w gronie znajomych, że założę doń kratkę by stał się ciężarówką. Kratka zamykałaby przestrzeń za oparciem tylnej kanapy, czyli tylną półkę aż do tylnej szyby i nie byłoby wtedy tam żadnego dostępu. Tak zresztą byłoby w każdym coupe czy limuzynie. Więc ewentualny "towar" należałoby wstawić przed założeniem kratki i musiałby pozostać tam na stałe.
Re: Szmelcwageny i inne
Wiesz, już nie dam głowy, a zdjęcia nie zrobiłem. Na pewno był to mały Mercedes coupe. MAŁY. Naprawdę mały. Nie wiem, jak można się tam było dostać się do przestrzeni za kratką... Nie wiem, jak to było w ogóle możliwe. Kto na to pozwolił.
Gdy widziałem takie samochody, szlag mnie trafiał, bo było to oszustwo grubymi nićmi szyte. Przecież wiadomo, że nikt tymi samochodami niczego "gospodarczego" nie woził.
Myślałem sobie wtedy, że takie auta powinny być traktowane jak ciężarówki pod każdym względem, skoro są zarejestrowane jako ciężarówki. A więc na drogach - ograniczenie do 70, na granicach - do kolejki dla ciężarówek, na autostradach - viatoll, i opłata jak za ciężarówkę, w mieście - parkowanie tylko na parkingach dla ciężarówek, itd. Jak ciężarówka - to ciężarówka!
A, no i zakaz ruchu w niedziele.... 
Gdy widziałem takie samochody, szlag mnie trafiał, bo było to oszustwo grubymi nićmi szyte. Przecież wiadomo, że nikt tymi samochodami niczego "gospodarczego" nie woził.
Myślałem sobie wtedy, że takie auta powinny być traktowane jak ciężarówki pod każdym względem, skoro są zarejestrowane jako ciężarówki. A więc na drogach - ograniczenie do 70, na granicach - do kolejki dla ciężarówek, na autostradach - viatoll, i opłata jak za ciężarówkę, w mieście - parkowanie tylko na parkingach dla ciężarówek, itd. Jak ciężarówka - to ciężarówka!


Re: Szmelcwageny i inne
Za kratką przy homologacji mogła być kaseta na pieniądze i w ten sposób zrobiona homologacja na bankowóz.
Upalam od wczoraj Mustanga 2014, 3.8V6.
Słaby silnik ale jednak co ułożenie cylindrów 90 stopni to 90 stopni.
To jest odgłos silnika. Nie to co moja cipcia. Niby 250KM ale cylindry 60 stopni i choćbym wypruła mu bebechy z tłumika to ni wuja nie będzie tak banglać jak ten Mustang.
Co ciekawe Ford kupił od ZF skrzynię biegów 6HP28 i włożył do auta pod własną nazwą 6R80.
No i zdziwienie bo niby Ford a płyn ATF trza lać taki jak do ZF.
Na szczęście rafineria w Kłajpedzie ratuje dobrym ATF Multi, który mieści się nawet w normie 7-GTronic MB.
Upalam od wczoraj Mustanga 2014, 3.8V6.
Słaby silnik ale jednak co ułożenie cylindrów 90 stopni to 90 stopni.
To jest odgłos silnika. Nie to co moja cipcia. Niby 250KM ale cylindry 60 stopni i choćbym wypruła mu bebechy z tłumika to ni wuja nie będzie tak banglać jak ten Mustang.
Co ciekawe Ford kupił od ZF skrzynię biegów 6HP28 i włożył do auta pod własną nazwą 6R80.
No i zdziwienie bo niby Ford a płyn ATF trza lać taki jak do ZF.
Na szczęście rafineria w Kłajpedzie ratuje dobrym ATF Multi, który mieści się nawet w normie 7-GTronic MB.
Re: Szmelcwageny i inne
Dla zainteresowanych tłumaczę, że ten płyn ATF to olej przekładniowy (do automatów).
Re: Szmelcwageny i inne
Lubię auta bezgłośne. Zwłaszcza LS400. Być może dlatego, że sąsiad o jeden dom niżej - serwisuje motocykle. Widziałem kilka razy reakcje zwierzyny na jego pierdzidźwięki. Koty to "kochają".
Hałas na to tor, cisza pod dom.
Hałas na to tor, cisza pod dom.