Komputrowe dylematy ;)
Re: Komputrowe dylematy ;)
Rozumiem jego racje.
Natomiast wydaje mi się, że jest w tym sporo chęci niezawracania sobie głowy, bo wygodniej jest tego nie zrobić niż zadać sobie trud.
Komfort pracy jest mało znaczący - ta instalacja zupełnie gołego Win 10 byłaby używana tylko do jednego konkretnego zastosowania wyłącznie przeze mnie. Żadnych wymyślnych, wymagających aplikacji.
Dodano po 6 minutach 36 strzałach znikąd:
Do tej pory metodą klonowania instalowali mi na tych dyskach najpierw Windows XP, a potem Windows 7, i jakoś się dało. Teraz nie chcą tego zrobić z Win 10. Wiem, że instalacja Win 10 trwa długo, bo sam sobie instalowałem.
Dowcip w tym, że jest tam ze 12 kompów, i tylko jeden ma inną płytę główną, lepszy procesor i więcej RAM, bo taki jeden jest potrzebny. Pozostałe są identyczne i spokojnie można dyski sklonować.
Natomiast wydaje mi się, że jest w tym sporo chęci niezawracania sobie głowy, bo wygodniej jest tego nie zrobić niż zadać sobie trud.
Komfort pracy jest mało znaczący - ta instalacja zupełnie gołego Win 10 byłaby używana tylko do jednego konkretnego zastosowania wyłącznie przeze mnie. Żadnych wymyślnych, wymagających aplikacji.
Dodano po 6 minutach 36 strzałach znikąd:
Do tej pory metodą klonowania instalowali mi na tych dyskach najpierw Windows XP, a potem Windows 7, i jakoś się dało. Teraz nie chcą tego zrobić z Win 10. Wiem, że instalacja Win 10 trwa długo, bo sam sobie instalowałem.
Dowcip w tym, że jest tam ze 12 kompów, i tylko jeden ma inną płytę główną, lepszy procesor i więcej RAM, bo taki jeden jest potrzebny. Pozostałe są identyczne i spokojnie można dyski sklonować.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38947
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Maciek i Krzysiek - oczywiście potwierdzam. Jeśli HDD jest sprawny, to W10 się zainstaluje tak samo jak poprzednie systemy. Jeśli ma uszkodzone sektory, to jest praktycznie do wyrzucenia, choć instalacja też może się powieść, i wysypać dopiero w trakcie pracy. Należałoby każdy dysk sprawdzić przed, ale testowanie powierzchni to dodatkowe godziny. Oczywiście gość też ma rację, ale uzasadnia to w sposób naciągany.
Z kolei SSD tak potaniały, że np. 120GB na SATA kosztuje poniżej stówy brutto (czyli dla porównania tyle, co godzina do dwóch pracy informatyka) i od biedy wystarczy na goły system dla stanowiska sieciowego, a 240-256GB poniżej 150 zł - a to już wystarczy spokojnie na system oraz trochę aplikacji i danych.
Zatem, biorąc pod uwagę ilość pracy i czasu koniecznych do instalacji na starych HDD, nawet z klonowaniem, skąpienie na wymianę dysków uważam za czystą, bezmyślną niegospodarność decydenta.
Z kolei SSD tak potaniały, że np. 120GB na SATA kosztuje poniżej stówy brutto (czyli dla porównania tyle, co godzina do dwóch pracy informatyka) i od biedy wystarczy na goły system dla stanowiska sieciowego, a 240-256GB poniżej 150 zł - a to już wystarczy spokojnie na system oraz trochę aplikacji i danych.
Zatem, biorąc pod uwagę ilość pracy i czasu koniecznych do instalacji na starych HDD, nawet z klonowaniem, skąpienie na wymianę dysków uważam za czystą, bezmyślną niegospodarność decydenta.
Re: Komputrowe dylematy ;)
Rozumiem. Dziękuję.
Problem jest w tym, że nad owym informatykiem siedzi nowa derekcja, która, w odróżnieniu od starej, ogląda każdą złotówkę (może z wyjątkiem niektórych pensji), bo wszystko musi się opłacać bezpośrednio.
Problem jest w tym, że nad owym informatykiem siedzi nowa derekcja, która, w odróżnieniu od starej, ogląda każdą złotówkę (może z wyjątkiem niektórych pensji), bo wszystko musi się opłacać bezpośrednio.
- vid3
- Posty: 8699
- Rejestracja: 07.2017
- Lokalizacja: Miasto robotnicze
- Kontakt:
Re: Komputrowe dylematy ;)
Generalnie zaobserwowałem wzmożone oglądanie każdej złotówki od kilku miesięcy w większości interesów, co, moim zdaniem, wyraźnie wskazuje na to, że zaczyna źle się dziać u nas, i chyba będzie gorzej, o czym zresztą mówi się już otwarcie w bublikatorach. 

- sorevell
- Posty: 2582
- Rejestracja: 11.2016
Re: Komputrowe dylematy ;)
To ciekawe, bo moi co prawda pojedyncze złotówki oglądają z każdej strony, ale w międzyczasie miliony im spierdalają między palcami.
- poor
- Rich poor
- Posty: 4221
- Rejestracja: 07.2018
- Lokalizacja: Kraków
Re: Komputrowe dylematy ;)
dziurawe rece
- Gdama
- Gdriada
- Posty: 2371
- Rejestracja: 11.2016
- Lokalizacja: Gdańsk/Jantar
Re: Komputrowe dylematy ;)
Takie są odwieczne prawa natury - im się robi gorzej, tym częściej niektórzy uciekające między palcami cudze złotówki oglądają z każdej strony. Na własnym koncie 

Re: Komputrowe dylematy ;)
Ja do milionów nie mam wglądu, więc nie wiem, czy i jak przeciekają; na pewno własne interesy są dobrze zadbane, bo nikt tam nie jeździ 14-letnim Fiatem.

Natomiast oglądanie drobnych złotówek odczuwam na własnym grzbiecie, bo z tego powodu latem straciłem w ten sposób 3 z 3,5 prac. A teraz wszystko wskazuje na to, że stracę i to 0,5...
Re: Komputrowe dylematy ;)
....że łączysz się z naszą usługą z niezaufanego adresu IP.
Taką mam informację po próbie zalogowania na 3 adresach pocztowych w łonecie.
Muszę podpinać darmowe areo i w ten sposób logować się z innego adresu IP, potem przełączam się
na swoje niezaufane łącze. Ze zdziwieniem odkryłem, że poczta onetu ma BOK i nawet
jest podany numer tel.
Taką mam informację po próbie zalogowania na 3 adresach pocztowych w łonecie.
Muszę podpinać darmowe areo i w ten sposób logować się z innego adresu IP, potem przełączam się
na swoje niezaufane łącze. Ze zdziwieniem odkryłem, że poczta onetu ma BOK i nawet
jest podany numer tel.