Czapka

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4501
Rejestracja: 06.2019

Re: Czapka

#1291

Post autor: no_gravity_Carlos »

z blyskiem

Obrazek
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Czapka

#1292

Post autor: wpk »

Ale Herod!

PS Prezes, chyba masz pożywkie.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Czapka

#1293

Post autor: Owain »

wpk pisze: 11 kwie 2020, 18:23 Ale Herod!

PS Prezes, chyba masz pożywkie.
Mam. :) Tylko z czasem u mnie jakoś tak chujowo, że od 5 rano jak wstałem, nie mam kiedy się po dupie podrapać.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8699
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Czapka

#1294

Post autor: vid3 »

Pirx nie pomaga?
Awatar użytkownika
no_gravity_Carlos
Posty: 4501
Rejestracja: 06.2019

Re: Czapka

#1295

Post autor: no_gravity_Carlos »

ja wiedzialem ze tak bedzie:


gavin

Re: Czapka

#1296

Post autor: gavin »

... Obrazek
puch24

Re: Czapka

#1297

Post autor: puch24 »

To niestety prawda.

Jak ludzie wiedzą, że mleko bierze się z kartonu...
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9554
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Czapka

#1298

Post autor: rbit9n »

no_gravity_Carlos pisze: 11 kwie 2020, 18:18 z blyskiem

Obrazek
wygłada jak Błajan.

Obrazek
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
zdyboo

Re: Czapka

#1299

Post autor: zdyboo »

puch24 pisze: 13 kwie 2020, 00:25 To niestety prawda.

Jak ludzie wiedzą, że mleko bierze się z kartonu...
Akurat jak się robi prąd to ja wiem, ale jestem elektrykiem. Pierwsze eksperymenty z prądem, stałym oczywiście to też czasy starożytne.
Co do mleka to pamiętam smak, a raczej jego brak, mleka ze szklanych butelek zostawianych co rano pod drzwiami przez mleczarza. Pamiętam smak mleka takiego prosto od krowy, przecedzone tylko przez gazę i chochlą z wiadra do kubka. Jeszcze ciepłe. Pierwsze mleko UHT miałem okazję spróbować jeszcze w Czechosłowacji i zajebiście mi smakowało, mogłem na luzie cały karton takiego wypić. Tylko, że UHT to już wyrób mleczarski, a nie mleko. Może stać miesiącami w kartonie i to nawet nie w lodówce, nie zsiądzie się, masła z niego też nie zrobisz. Czytałem kiedyś, że UHT się faktycznie robi z mleka, ale najpierw odwirowuje wszystko oprócz koloru, a potem to sztucznie dodaje.
Moi rodzice jak byli ostatnio na gospodarstwie co po dziadkach zostało, to kupili trochę takiego mleka prosto od krowy, żeby się zsiadło i było do obiadu. Zsiąść się zsiadło, ale efekt był, że wszyscy po tym mleku sraczki dostali.
puch24

Re: Czapka

#1300

Post autor: puch24 »

Ja nie jestem elektrykiem, i też wiem, jak się robi prąd, choć bardziej teoretycznie niż praktycznie. Nie wiem, czy bym był w stanie zbudować najprostszą prądnicę czy choćby ogniwo, gdyby przyszła taka potrzeba.

Krowę też wiem jak się doi, teoretycznie. Pierwsze próby pewnie byłyby bolesne dla obu stron i mało skuteczne. ;-)
Mleka prosto od krowy nie cierpię i nie znosiłem go, gdy w czasie wakacji na wsi miałem do niego dostęp. Mdli mnie od zapachu, zwłaszcza ciepłego i/lub tłustego mleka, nie lubię zakupów w sklepiku mleczarskim w pobliżu, bo zapach tam panujący przeszkadza mi. Mleko od krowy pijałem najczęściej po przegotowaniu i ostudzeniu. Natomiast pyszne było ono jako zsiadłe. Ale wieki całe już takiego nie jadłem/piłem.
Teraz, owszem, czasem pijam Uhate, ale oczywiście chłodne.
A najobrzydliwszą rzeczą dla mnie jest kożuch mleka.
Nie wiem, dlaczego, bo to dla mnie niepojęte, ale kożuchy z wielką przyjemnością zjadał mój ojciec, a mnie na widok tego się cafało. :-(
ODPOWIEDZ