
No bo przecież - zwłaszcza w obecnej sytuacji - nie ma takiej obcji, by jakiś pisior poszedł za coś siedzieć.

A ktoś musi być winny.
Bardziej serio, podobno goście byli intensywnie zaangażowani w promocję Jakiego. Róża Thun sugeruje także, że również byli intensywnie zaangażowani w fizyczny atak na jej popleczników, rozdających ulotki. Więc tego...
A nasza policja to w większości chyba nieprzeszklone pizdy, które boją się zrobić krzywdę przestępcy, albo nie umieją tego zrobić.
Obawiam się jednak, że w obecnej sytuacji politycznej, gdyby owi policjanci faktycznie zrobili krzywdę tym konkretnym osobom, to policjanci mieliby kłopoty, a nie napastnicy.
Mam przyjemność znać osobę, która ma nieprzyjemność osobiście znać bardzo wysoko postawioną osobę w obecnym rządzie, i wprost mówi, że jest to kawał mściwego, złamanego ch..., który jest zdolny do wszystkiego.