Szmelcwageny i inne

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38953
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Szmelcwageny i inne

#1321

Post autor: wpk »

Tea time?
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#1322

Post autor: puch24 »

1000 Małych Błędów

Dodano po 2 godzinach 38 minutach 53 strzałach znikąd:
Do tego jeszcze do modelu 105/120/130 wchodziło 11,5 litra płynu chłodniczego... ;-)
Ponadto miały tak lekki przód, że normalnie jeździło się z workiem cementu w bagażniku, bo inaczej nie szło wejść w zakręt, a potem w zakręcie samochód od silnej podsterowności przechodził nagle do silnej nadsterowności, typowo dla wszystkich tylnosilnikowych.

Ojciec mojego kolegi z matką przywalili Szkodowką 100 w ciężarówkę czy autobus. Dobrze, że miał on wysoki zderzak, bo cały zgniot poszedł NAD zbiornikiem paliwa.
Widziałem filmik czy zdjęcia z testu zderzeniowego "setki". Jak na owe czasy, lata 70, samochód wypadł nawet nienajgorzej, ale pod samochodem była jednak wielka kałuża... :-( Ponieważ oni sprzedawali tego dość dużo na Zachodzie, musieli to przerobić i stworzyli 105/120 ze zbiornikiem z tyłu.
Ale potem, gdy z kolei musieli stworzyć 135/136 Favorit z silnikiem z przodu, to narzekali, że pusty przód 105/120 pozwalał im, dzięki długiej strefie zgniotu, osiągnąć przy zderzeniu czołowym opóźnienie rzędu 25 g, podczas gdy Favorit musiał mieć sztywniejszy przód i krótszą strefę zgniotu, co dawało gorsze opóźnienia maksymalne rzędu, jeśli pamiętam, ok. 35 czy 38 g.
Ligo

Re: Szmelcwageny i inne

#1323

Post autor: Ligo »

puch24 pisze: 08 lip 2018, 22:55 1000 Małych Błędów
1000 Malych Bolączek, coś jak Mlada Boleslaw.

Znam 100S, to był mój pierwszy samochód. Niektóre rozwiązania miała fantastyczne, na poziomie zachodnich, ale z zakrętami tak jak mówisz. Najfajnieszy był kufer za tylną kanapą i wyciąganie stamtąd baterii. Należało wiedzieć jak, bo jak nie, to...;-)

Ale żeby nie było - zaworki pompy paliwowej zmieniałem dokładnie na środku katowickiego ronda, innym razem urwany klin półośki gdzieś pod giełdą w Gliwicach. :-)
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#1324

Post autor: puch24 »

To wszystko wina Ślunska! :-P

U nas 1000MB tłumaczono jako 1000 Małych Błędów.
samek

Re: Szmelcwageny i inne

#1325

Post autor: samek »

Marudzicie. Śliczne było autko. Howgh!
Jak już kiedyś pisałem i zamieszczałem to foto z netu :)

Obrazek
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9555
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Szmelcwageny i inne

#1326

Post autor: rbit9n »

1000MBX ładniejszy.
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
puch24

Re: Szmelcwageny i inne

#1327

Post autor: puch24 »

Te wszystkie głębokie przetłoczenia nie były do ozdoby, tylko po to, żeby blacha nie trzepotała na wietrze, taka była cienka i wiotka. Ale nie da się ukryć, auto było ładne i dość przemyślnie zbudowane, choć na każdym kroku były oszczędności. W podstawowych wersjach stałe szyby w tylnych drzwiach, nie opuszczane ani nie uchylane, króciutkie linki otwierania silnika i bagażnika, no i ten zbiornik paliwa w roli zderzaka... :-(

Ciekawe, że Czesi w połowie lat 60-tych zbudowali samochód tylnosilnikowy w czasie, gdy na Zachodzie pomału od tego odchodzili, tzn. w zasadzie kontynuowali produkcję albo modyfikowali istniejące już modele, natomiast nie wypuszczali już nowych. Renault 8 i 10 były już właściwie na wylocie, podobnie Simca 1000, Fiat 850 też, NSU Prinz także.
samek

Re: Szmelcwageny i inne

#1328

Post autor: samek »

rbit9n pisze: 10 lip 2018, 12:32 1000MBX ładniejszy.
Panie - to kruk. Może nawet biały?
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9555
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Szmelcwageny i inne

#1329

Post autor: rbit9n »

biały? kiedy czerwone są najszybsze.

Dodano po 10 minutach 37 strzałach znikąd:
ha!
nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
Awatar użytkownika
rbit9n
Ribitibi
Posty: 9555
Rejestracja: 11.2016
Lokalizacja: Kolonia pod Rzeszowem - Za Torem

Re: Szmelcwageny i inne

#1330

Post autor: rbit9n »

nie, nie tobie ja służę, ja służę bzdurze!
ODPOWIEDZ