Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

off-duty
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#13211

Post autor: wpk »

Ten to zawsze niezadowolony... :(
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#13212

Post autor: puch24 »

Czerń robi mi konkurencję?
Przeca to ja mam monopol na narzekanie...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#13213

Post autor: wpk »

Tyś bi4ły maruda, on cz4rny. Yang versus Yin.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#13214

Post autor: Owain »

Znaczy czarny ma białą dziurkę, a biały czarną?

Ja też nie mam weny na focenie, póki nie przestanie napierdalać. A szkoda, bo dziś kręcę się koło Modlina. Wczorajszy dr znów gada o operacji, zobaczymy co powie dzisiejszy.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#13215

Post autor: puch24 »

Weź przyjedź do Łodzi.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38947
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#13216

Post autor: wpk »

Albo przypłyń.
Awatar użytkownika
vid3
Posty: 8699
Rejestracja: 07.2017
Lokalizacja: Miasto robotnicze
Kontakt:

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#13217

Post autor: vid3 »

puch24 pisze: 21 maja 2019, 15:47 Weź przyjedź do Łodzi.
i przypłyń.
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#13218

Post autor: puch24 »

He, he, he.
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#13219

Post autor: Owain »

- Ano, wróciłem. - że tak zacytuję.

Z zajebistym bólem kręgosłupa 2 godz przedzierałem się przez korki z Modlina do Konstancina. Tam dowiedziałem się, że stare babsko się pomyliło przekładając mi wizytę z wczoraj (bo ponoć profesor miał ważną operację) na dziś i wpisało mnie za tydzień. Po zrobieniu awantury jakoś prof mnie przyjął, ale rozchmurzył się dopiero, gdy zadeklarowałem, że godzę się na operację za 30 tys. Między czasie w toku wizyty odebrał tel, tłumacząc, że ze szpitala dzwonią w sprawie stanu pacjenta. Ale nie przewidział, że drzwi drugiego gabinetu nie są tak dźwiękochłonne, a ja usłyszałem: - Nie, panie Waldku, jak ma padać to niech pan nie zaczyna kłaść tych płytek.
Od Tarnowa było oberwanie chmury, widoczność na 30m.
Wróciłem martwy, dobra żona czekała z drinkiem.
Sowy nie są tym, czym się wydają...
puch24

Re: Kolejny, cholerny/psioniczny dzień...

#13220

Post autor: puch24 »

Qurwa. Ale gupi ham.
ODPOWIEDZ