Informuję posłusznie, że żona szczęśliwie wylądowała w Maladze. Należy spodziewać się zdjęć, najpierw pewno komórkowych, ale jak wróci to może przywiezie więcej z a6000, bo na Filipinach zrobiła kilkanaście czy coś, ale jak jej pokazałem co można wyciągnąć z rawów, to się zapaliła ;>
Na to liczę. Ale jak nie selfiki, to z pewnością Dominika, czyli koleżanka z którą poleciała, coś pokaże, bo i na Phil się coś tam obnażała (albo Ula ją złośliwie fociła naked;)