Gdy patrzę na te naprawdę stare samochody myślę o tym, że mało kto z nas potrafiłby taki poprowadzić.
"Poradnik szofera", 1921 rok:
"2) Nastawić zapał na popał. Zabieg ten jest o tyle ważny, że w razie nakręcania przy nastawieniu na przedpał może nam korba uszkodziś (!) rękę, szczególnie jeśli nakręcamy niewprawnie.
3) Przekonać się, czy zmiennik chyżości jest wyłączony i nastawiony na próżnobieg.
4) Nastawić odpowiednią rączkę (3 p. ryc. 1) by silnik otrzymał przez dławik dostateczną ilość mieszaniny wybuchowej. "
Proponuję lekturę:
http://automobilownia.pl/perspektywa-insiderska-blower/