wpk/wpkx

[Owain]

O! Woytek plakat zniszczył! Na to są paragrafy, Drogi Panie!

[wpk]

Jeśli wiatr ma na imię Woytek...

[Owain]

Jaki wiatr? Jaki wiatr? Przecież widać, że trytytka nożem cięta, trytytki żadyn wiatr nie rozerwie! Idę czytać o przestępstwach przeciwko wyborom...

Dodano po 17 minutach 18 strzałach znikąd:
I jeszcze na najkoniarzy wrzucił. Samobójca!

[wpk]

Desperat.

Dodano po 5 minutach 15 strzałach znikąd:

trytytka nożem cięta

A ryby siną farbą kłute...

[Owain]

Wysoki Sądzie! Wszyscy wiedzą, że mój klient to artysta, a artyści są, hm... wie Sąd... żyją jakby w innym świecie. Wysoki Sądzie! Mój klient wrzucił przedmiotowe zdjęcie na forum nikoniarzy, co ewidentnie świadczy o - przynajmniej czasowej - niepoczytalności mojego klienta, jak i działaniu w afekcie, kiedy to nie mógł on rozpoznawać znaczenia swego czynu. Nie, Wysoki Sądzie! Nie jest prawdziwa sugestia mojego znamienitego kolegi, pana prokuratora Tutki, iż mój klient dział z powodów politycznych. Zaręczam, iż były to powody czysto estetyczne! Proszę? Hmm... Tak, nie był to afekt spowodowany miłosnymi uniesieniami, Wysoki Sądzie, o nie! Chodziło o szał uniesień artystycznych, którym to mój klient jest trapiony od dzieciństwa, co potwierdzą jego dalsi i bliżsi sąsiedzi. Dlatego chciałbym, Wysoki Sądzie, powołać na świadka Józefa Frendzla, Wiesława Tyczkę i Genowefę Bruzda, których zeznania potwierdzą, iż klient mój często widywany jest, gdy ugania się z aparatem fotograficznym za traktorami, brodzi w świeżo spulchnionej glebie by fotografować, par excellence, buraki, strachy na wróble czy nawet wystające z ziemi rury. Proszę? Tak, wiem Wysoki Sądzie, iż na niekorzyść mojego klienta świadczy fakt, iż był już notowany i postawiono mu zarzuty. Ale przecież pani Walentyna Kozieł wycofała swe oskarżenia wobec mojego klienta, iż ów dopuścił się wobec niej innych czynów seksualnych w postaci fotografowania jej w negliżu pod prysznicem. W postępowaniu wyjaśniającym wykazano, iż klient mój nie zaczaił się w krzakach by fotografować powódkę, a jedynie starą ramę okna łazienkowego w domu Walentyny Kozieł. Nie bez znaczenia dla owej sprawy był też fakt, iż pani Walentyna Kozieł liczy sobie 85 lat...

[wpk]

Przyda się.

[cz4rnuch]

Jaki na głowie staje by elektorat zadowolić.

[gavin]

Wupsik miał wiatry po prostu.

[wpk]

Zachodni wiatr spierdolił majstra z dachu...

[rbit9n]

Jaki wiatr? Jaki wiatr? Przecież widać, że trytytka nożem cięta, trytytki żadyn wiatr nie rozerwie! Idę czytać o przestępstwach przeciwko wyborom...

Dodano po 17 minutach 18 strzałach znikąd:
I jeszcze na najkoniarzy wrzucił. Samobójca!

ofiara pękniętej trytytki.