Dywagacje o zakupie A7

wszystko, co chcielibyście wiedzieć o technice, ale boicie się zapytać
ODPOWIEDZ
tomfoot

Re: Dywagacje o zakupie A7

#141

Post autor: tomfoot »

Ja sam bym kupił Q. Tyle, ze tchórz jestem żeby puścić do ludzi w tym celu obecnie posiadane dobra foto :-/ i operować na jednej 28mm
To będę dalej zbieral na m9 z summicronem.
Ligo

Re: Dywagacje o zakupie A7

#142

Post autor: Ligo »

Tak po prawdzie, to tego maluszka wziąłem docelowo na wyjazdy i pod kątem 10-18 STM i 55-250 STM, bo oba ostre i podobno celne. A gdyby tak doliczyć cenę samej puszki i jeszcze też ostrego kita 18-55 STM, to za cztery sztuki szpeja wychodzi tyle, co za jeden Sony 16-70. :-)
Ostatnio zmieniony 13 gru 2016, 00:34 przez Ligo, łącznie zmieniany 1 raz.
puch24

Re: Dywagacje o zakupie A7

#143

Post autor: puch24 »

Wiesz, Owain, tak się zastanawiam, czy gonienie króliczka i spinanie się na "najlepszy" aparat ma sens. Czego najlepszego byś teraz nie kupił, za dwa lata będzie to przestarzałe, a za pięć będzie to rupieć, którego nikt nie będzie chciał nawet obejrzeć na Allegro, i przypadnie mu zaszczytna rola przycisku do papieru (czy doorstop, jak mawiają za wielką kałużą ;-) ). Tym bardziej, że wobec ciągłego wzrostu rozdzielczości matryc okazuje się, że starsze obiektywy już na nich "nie wyrabiają", wobec tego za parę lat i szklarnię też trzeba będzie odnowić (nie wystarczy zakup nowej puszki), a możliwe, że w ogóle cały świat stanie na głowie, gdy zostaną wdrożone do produkcji matryce będące wewnętrznym wycinkiem kuli (wklęsłe), co zupełnie zmieni konstrukcję obiektywów.
Może lepiej kupić coś niezbyt drogiego, a wystarczająco zadowalającego? (jak Ligo)
Ligo

Re: Dywagacje o zakupie A7

#144

Post autor: Ligo »

puch24 pisze:Czego najlepszego byś teraz nie kupił, za dwa lata będzie to przestarzałe, a za pięć będzie to rupieć
O to, to...
puch24 pisze:Może lepiej kupić coś niezbyt drogiego, a wystarczająco zadowalającego? (jak Ligo)
O to, to...

Upss... miałem się nie odzywać.
tomfoot

Re: Dywagacje o zakupie A7

#145

Post autor: tomfoot »

eee tam, w zasadzie to najlepiej w tej dynamicznej sytuacji nic nie kupować, a oszczędności puścić na wódkę i dziwki :-)
Meliszipak

Re: Dywagacje o zakupie A7

#146

Post autor: Meliszipak »

Już coś wymyślą, żeby stare nie dawało rady i wydoić za nową technology co to z każdego Bressona z Adamsem na raz zrobi, czy jak kto sobie życzy.
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38979
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Dywagacje o zakupie A7

#147

Post autor: wpk »

Ale to już po naszych śmierciach... Memento Mori! :razz:
Awatar użytkownika
_13_jacek
Solona Alicja
Posty: 1003
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#148

Post autor: _13_jacek »

Owain pisze:Czarnuszku! Modro Ty moja afrykańska! Ty się przynajmniej ze mnie nie naśmiewasz;) Pierdylion iso, pierdylion iso. Powiedzcie to mojej żonie, co sobie znów kazała zdjęcia z piesem robić w sobotę, a mimo zaświecenia lamp wszystkich to foty za f:3,5 z czasami 1/30 o kant dupy rozbić. No bo kurwa tak się zdjęć nie robi.... Kupić se lampę błyskową i nauczyć się nią doświetlać tak, by nie było widać, że to rozbłysk atomowy nastąpił.
Sony a6000 ma lampę błyskową wbudowaną to sprawdź czy po otwarciu tej lampy da się ją palcem lekko odchylić do tyłu co by światło z palnika poszło w sufit.
Jedną z wielu sztuczek dla których kupiłem panasonic gm1 jest możliwość odchylenia wbudowanej lampy błyskowej aby odbić światło ze tej lampy ode sufitu.

Tak to wygląda u mnie po otwarciu i światło z lampy robi atomowy błysk :arrow:
Obrazek
a tak po odchyleniu do tyłu i światło z lampy idzie odbić od sufitu :arrow:
Obrazek
Zdjęcia aparatu znalezione w https://translate.google.pl/translate?h ... rev=search
Ze zdjęć po odbiciu światła z lampy wbudowanej w sufit ja jestem co najmniej zadowolony a i znajomym zdjęcia się podobają.

Alicja mówi, my mamy panasonic gm1 śliczny niebieski.
"wogrodachpamięciwpałacusennychmarzeń"
Awatar użytkownika
Owain
Nasz Czelnik
Posty: 14733
Rejestracja: 11.2016

Re: Dywagacje o zakupie A7

#149

Post autor: Owain »

Paanie! Jam nie Ahab, ale takie rzeczy wiem;) Mam nawet taki śmieszny dyfuzorek co się w w sanki wsuwa, ale to wiadomo, jaki jest zasięg takiej lapki, rozchodzenie się tego światła itd. Już się od dawna zbieram do zakupu nissina i40 (chyba tak?) ale to się trzeba nauczyć, zrozumieć te wszystkie błyski zamykające, doświetlające, onanizujące itp;) Jakieś TLL'e, czasy, przedbłyski, śródbłyski i pobłyski... Tak aby nie wyglądało jak wybuch atomowy;) Myślę, że świecenie lampą w danej jakiejś chwili magicznej, tak aby to wyszło w miarę naturalnie, trzeba mieć wiedzę i wyobraźnię, ile metrów, jaka siła, od czego odbić, niski sufit, wysoki sufit, ciemny sufit... Tu trzeba sztukmistrza!
Sowy nie są tym, czym się wydają...
Awatar użytkownika
wpk
wpkx
Posty: 38979
Rejestracja: 10.2016
Lokalizacja: Nad Wigołąbką
Kontakt:

Re: Dywagacje o zakupie A7

#150

Post autor: wpk »

E tam. Nie znasz się, boś nie Ahab.
Wystarczy mieć ze sobą własny sufit, dedykowany do lampy i wyklejony szarymi kartkami Kodaka. Standardowo oferowane są sufity 6x9, zakrzywione quasihiperbolicznie.
Zapinasz to do pleców na dołączonym rusztowaniu i błyskasz, ile palnik wyda - proste jak foton.
ODPOWIEDZ