Dywagacje o zakupie A7
Re: Dywagacje o zakupie A7
Ja sam bym kupił Q. Tyle, ze tchórz jestem żeby puścić do ludzi w tym celu obecnie posiadane dobra foto :-/ i operować na jednej 28mm
To będę dalej zbieral na m9 z summicronem.
To będę dalej zbieral na m9 z summicronem.
Re: Dywagacje o zakupie A7
Tak po prawdzie, to tego maluszka wziąłem docelowo na wyjazdy i pod kątem 10-18 STM i 55-250 STM, bo oba ostre i podobno celne. A gdyby tak doliczyć cenę samej puszki i jeszcze też ostrego kita 18-55 STM, to za cztery sztuki szpeja wychodzi tyle, co za jeden Sony 16-70. 

Ostatnio zmieniony 13 gru 2016, 00:34 przez Ligo, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Dywagacje o zakupie A7
Wiesz, Owain, tak się zastanawiam, czy gonienie króliczka i spinanie się na "najlepszy" aparat ma sens. Czego najlepszego byś teraz nie kupił, za dwa lata będzie to przestarzałe, a za pięć będzie to rupieć, którego nikt nie będzie chciał nawet obejrzeć na Allegro, i przypadnie mu zaszczytna rola przycisku do papieru (czy doorstop, jak mawiają za wielką kałużą
). Tym bardziej, że wobec ciągłego wzrostu rozdzielczości matryc okazuje się, że starsze obiektywy już na nich "nie wyrabiają", wobec tego za parę lat i szklarnię też trzeba będzie odnowić (nie wystarczy zakup nowej puszki), a możliwe, że w ogóle cały świat stanie na głowie, gdy zostaną wdrożone do produkcji matryce będące wewnętrznym wycinkiem kuli (wklęsłe), co zupełnie zmieni konstrukcję obiektywów.
Może lepiej kupić coś niezbyt drogiego, a wystarczająco zadowalającego? (jak Ligo)

Może lepiej kupić coś niezbyt drogiego, a wystarczająco zadowalającego? (jak Ligo)
Re: Dywagacje o zakupie A7
O to, to...puch24 pisze:Czego najlepszego byś teraz nie kupił, za dwa lata będzie to przestarzałe, a za pięć będzie to rupieć
O to, to...puch24 pisze:Może lepiej kupić coś niezbyt drogiego, a wystarczająco zadowalającego? (jak Ligo)
Upss... miałem się nie odzywać.
Re: Dywagacje o zakupie A7
eee tam, w zasadzie to najlepiej w tej dynamicznej sytuacji nic nie kupować, a oszczędności puścić na wódkę i dziwki 

Re: Dywagacje o zakupie A7
Już coś wymyślą, żeby stare nie dawało rady i wydoić za nową technology co to z każdego Bressona z Adamsem na raz zrobi, czy jak kto sobie życzy.
- wpk
- wpkx
- Posty: 38979
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Dywagacje o zakupie A7
Ale to już po naszych śmierciach... Memento Mori! 

- _13_jacek
- Solona Alicja
- Posty: 1003
- Rejestracja: 11.2016
Re: Dywagacje o zakupie A7
Sony a6000 ma lampę błyskową wbudowaną to sprawdź czy po otwarciu tej lampy da się ją palcem lekko odchylić do tyłu co by światło z palnika poszło w sufit.Owain pisze:Czarnuszku! Modro Ty moja afrykańska! Ty się przynajmniej ze mnie nie naśmiewasz;) Pierdylion iso, pierdylion iso. Powiedzcie to mojej żonie, co sobie znów kazała zdjęcia z piesem robić w sobotę, a mimo zaświecenia lamp wszystkich to foty za f:3,5 z czasami 1/30 o kant dupy rozbić. No bo kurwa tak się zdjęć nie robi.... Kupić se lampę błyskową i nauczyć się nią doświetlać tak, by nie było widać, że to rozbłysk atomowy nastąpił.
Jedną z wielu sztuczek dla których kupiłem panasonic gm1 jest możliwość odchylenia wbudowanej lampy błyskowej aby odbić światło ze tej lampy ode sufitu.
Tak to wygląda u mnie po otwarciu i światło z lampy robi atomowy błysk

a tak po odchyleniu do tyłu i światło z lampy idzie odbić od sufitu

Zdjęcia aparatu znalezione w https://translate.google.pl/translate?h ... rev=search
Ze zdjęć po odbiciu światła z lampy wbudowanej w sufit ja jestem co najmniej zadowolony a i znajomym zdjęcia się podobają.
Alicja mówi, my mamy panasonic gm1 śliczny niebieski.
"wogrodachpamięciwpałacusennychmarzeń"
- Owain
- Nasz Czelnik
- Posty: 14733
- Rejestracja: 11.2016
Re: Dywagacje o zakupie A7
Paanie! Jam nie Ahab, ale takie rzeczy wiem;) Mam nawet taki śmieszny dyfuzorek co się w w sanki wsuwa, ale to wiadomo, jaki jest zasięg takiej lapki, rozchodzenie się tego światła itd. Już się od dawna zbieram do zakupu nissina i40 (chyba tak?) ale to się trzeba nauczyć, zrozumieć te wszystkie błyski zamykające, doświetlające, onanizujące itp;) Jakieś TLL'e, czasy, przedbłyski, śródbłyski i pobłyski... Tak aby nie wyglądało jak wybuch atomowy;) Myślę, że świecenie lampą w danej jakiejś chwili magicznej, tak aby to wyszło w miarę naturalnie, trzeba mieć wiedzę i wyobraźnię, ile metrów, jaka siła, od czego odbić, niski sufit, wysoki sufit, ciemny sufit... Tu trzeba sztukmistrza!
Sowy nie są tym, czym się wydają...
- wpk
- wpkx
- Posty: 38979
- Rejestracja: 10.2016
- Lokalizacja: Nad Wigołąbką
- Kontakt:
Re: Dywagacje o zakupie A7
E tam. Nie znasz się, boś nie Ahab.
Wystarczy mieć ze sobą własny sufit, dedykowany do lampy i wyklejony szarymi kartkami Kodaka. Standardowo oferowane są sufity 6x9, zakrzywione quasihiperbolicznie.
Zapinasz to do pleców na dołączonym rusztowaniu i błyskasz, ile palnik wyda - proste jak foton.
Wystarczy mieć ze sobą własny sufit, dedykowany do lampy i wyklejony szarymi kartkami Kodaka. Standardowo oferowane są sufity 6x9, zakrzywione quasihiperbolicznie.
Zapinasz to do pleców na dołączonym rusztowaniu i błyskasz, ile palnik wyda - proste jak foton.